Drugie życie Lotniska Chopina

To nie przenosiny są idotyzmem, tylko CPK.

przenoszenie lotnisk z centrum na obrzeża aglomeracja to popularny trend a nie idiotyzm. Trzeba to "tylko" mądrze zrobić..

Okęcie niech zostanie Okęciem. Wraz z rozbudowanym Modlinem spokojnie obsłużyłby całe zapotrzebowanie tego regionu.
Za korzyść Okęcia przemawia jeszcze fakt, że wiele międzynarodowych firm ulokowała się właśnie w Warszawie, a nie w innych państwach ościennych ze względu na na to, że lotnisko jest dość blisko centrum. Więcej korzyści miastu dadzą międzynarodowe korporacje lokujące się w Warszawie, niż te tereny, które miałby być dostępne po "zaoraniu" Okęcia.
Tym bardziej, że w centrum i nie tylko jest cały czas dużo miejsca pod nową zabudowę

Moim zdaniem, powinni zrobić Warsaw City Airport i przenieść czartery do Modlina razem z wrażliwymi cenowo liniami lotniczymi. Pomysł CPK pomijam bo to idiotyzm.

Ja uważam że teren lotniska należy się przede wszystkim Warszawiakom i to oni powinni móc z tego terenu korzystać. Część można sprzedać, ale na pewno nie na pokrycie inwestycji w idiotyczny pomysł "CPK". Ale reszta powinna służyć Warszawie, np. jak Tempelhof w Berlinie....

Z plotek jakie kiedyś czytałem, brak chęci doi zamknięcia Okęcia był głównym powodem wycofania się z budowy CPK wiele lat temu.
Sytuacja powinna być prosta: Miasto Warszawa powinno zaplanować co powinno znajdować się w tym miejscu. Natomiast wpływy z sprzedaży podmiotów terenów powinny trafić do budżetu Skarbu Państwa jako zwrot części kosztów poniesionych na budowę CPK.

Z funkcji lotniczych może zostać tylko lądowisko dla helikopterów, nic większego nie ma sensu: chyba, że będzie tu przeniesiony aeroklub ale to z kolei powinno oznaczać likwidację lądowiska na Bemowie. Oczywiście aeroklub na Okęciu powinien być ZNACZĄCO mniejszy niż obecny obszar lotniska. Zostałby jeden, znacząco skrócony pas do lądowania. Reszta terenu wraca do miasta/na sprzedaż.