Analiza: Ile straci LOT przez koronawirusa?

Wielka szkoda, że akurat teraz kiedy LOT tak świetnie sobie radził nadrabiając straty z lat kiedy PO go chciało zniszczyć. Mam nadzieję, że szybko ponownie wejdzie na kurs wznoszący. A pomoc rządu jak najbardziej. Szczególnie po tym jak LOT się spisał w ostatnich dniach.

Teraz może LOT będzie stratny,ale jak epidemia się skończy to te zadłużenia się wyrównają.Przecież każdy wie jak działa rynek,teraz mamy zastój i niestety jesteśmy na minusie,ale po takiej przerwie prace ruszą z podwojoną siłą i zadłużenia się zniwelują.

Takie straty były do przewidzenia,jednak kiedy skończy się epidemią to i ludzie zaczną znowu podróżować i LOT wyjdzie na prostą,na tą chwile najważniejsze było sprowadzić Polaków do domu.

@gość_15bb6 Dodam do Twojego pytanie: czy lecąc do USA po Polaków wozi cargo? Słyszę z rynku (zajmuję się eksportem choć sam raczej nie korzystam z transportu lotniczego) że stawki cargo z Europy do USA dochodzą do 20 eur/kg. Nie wiem czy to prawda. Ktoś, coś?

Czy orientuje sie ktos czy LOT ZABIERA tez ludzi do uk czy tylko przywozi?

Wydaje mi się, ze tak źle aż nie będzie. Cieszmy się, że jest zorganizowany #lotdodomu bo każdy może spokojnie wrócic.

@gość_8b08d

LOT robiąc to to opisujesz jako dobre miał słabe wyniki za 2019, a Wizz miał ponad 1 mld zł zysku. Jak widać jesteś zwolennikiem dostosowywania faktów do teorii. Ja stawiam hipotezy na podstawie znanych mi faktów.

Nigdy nie kwestionowałem miast typu "Hanower, Wenecja, Luksemburg, sztutgart, geteborg czy Norymberga". Ja uważam, że LOT powinien latać dwa razy dziennie do Dublina, Manchesteru, Kolonii, Bolonii, Eindhoven/Rotterdamu i Lyonu. Może też latać do Astany, Almaty, Taszkentu (to naturalne nisze dla LOT-u), może latać dwa razy dziennie do Madrytu, może latać więcej do Larnaki i Tbilisi, i może też latać trzy razy dziennie do Stuttgartu, Odessy i Charkowa. Ale latanie po biednych pipidówach w CEE, bez silnych związków biznesowych, czy choćby imigranckich z Warszawą jest potężnym błędem.

A na przesiadkach można zarobić tylko jeżeli się je sprzedaje drogo. Czyli trzeba podnieść ceny za przesiadki i obniżyć za P2P. I zlikwidować kierunki głównie przesiadkowe. A ponieważ Wizz stosuje różnicowanie na bagażu to należy zaoferować gratis bagaż 32 kg, co najmniej na trasach zagranicznych. I dużą pulę biletów RT po 449 zł.

LOT powinien się skoncentrować na tych połączeniach które przynoszą zyski a nie rozwiajać się bez ładu i składu we wszystkich kierunkach.
Budapeszt już nie powinien ruszać po koronowirusie. Tylko przepala kasę.

Ciekawe kiedy wysmarują wreszcie jakąś strategię. Obawiam się że ten chaos jest spowodowany brakiem celu i koordynacji działań w różnych obszarach.

@Gosc8b80a: gdyby LOT miał się skoncentrować w większości na p2p to jego siatka wyglądałaby gorzej niż przed dekada. Ruch p2p z Warszawy jest duży zaledwie na 15-20 trasach. W dodatku jest to ruch bardzo tani, stąd LOT musiałby walczyć o niego cena z Wizzairem i Ryanem. To że widzisz w systemach ceny w biznesie od 1500 w górę wcale nie oznacza, że ludzie kupują te bilety. Aby się rozwinąć i być konkurencyjnym i aby latać kilka razy dziennie LOT musi wykorzystywać ruch przesiadkowy zarówno wewnątrz europejski jak jak i tranzyty na połączenia dalekiego zasięgu, gdzie właśnie można robić duże pieniądze na dowódcę ruchu z takich dziur jak Koszyce, klisz, Skopje czy polaga w Europie wschodniej oraz jak Hanower, Wenecja, Luksemburg, sztutgart, geteborg czy Norymberga w Europie Zachodniej. Przy okazji LOT łączy je z małymi miastami w CEE oferując połączenia 2x dziennie, gdzie też może sporo inkasować od ruchu biznesowego, który nie ma lepszej oferty na tych latach miast niż przez WAW. Podobnie będzie wyglądało to w BUD jak przez BUD będzie można 2 razy dziennie polecieć z 20-30 miast i mieścin położonych na Bałkanach (ex-Yu + Rumunia/Bułgaria) do Europy Zachodniej oraz codziennie do wybranych miast w USA, Kanadzie i Azji.

@gość_495b2

To strzeżona tajemnica każdej linii. O tym, że LOT naprawdę zarabia na drogich P2P wie każdy zainteresowany tematyką, można też zrobić szacunki. Chyba nie myślisz, że LOT traci na biletach za 1 500 - 3 500 zł? Ale zbyt wysokie ceny za P2P to cieplarniane warunki dla rozwoju konkurencji. Natomiast pewność o tym, że strategia przesiadkowa jest na 100% błędna czerpię z porównania publicznie dostępnych wyników Wizzaira i ukrywanych, ale jednak częściowo dostępnych wyników LOT-u.

Wizz startując w 2004 w 2019 miał 40 mln paxów, ponad 1 mld zł zysku zarówno operacyjnego jak i netto, mimo trudniejszego startu i znacznie silniejszej konkurencji. I Wizz jest wiodącą linią CEE.

LOT startując w 1928 roku miał w 2019 około 10 mln paxów, zaś wyniki były tak słabe, że zarząd postanowił je ukryć przed opinia publiczną. W 2018 LOT miał 209 mln zysku operacyjnego. LOT jest wiodącą linią CEE w prezentacjach LOT-u i jest to bardzo błędne myślenie życzeniowe.

Problem tkwi w przesiadkach. Oczywiście nie da się zrobić long haulu bez przesiadek. Chodzi o odsetek pasażerów i o ceny za jakie przesiadki są sprzedawane. Oczywiście zawsze można zwalić na wzrost cen paliwa, ale kluczowym czynnikiem pogarszanie się wyników LOT-u jest wzrost odsetka przesiadkowiczów. Plus nieudana od strony operacyjnej ekspansja w BUD. W każdym przypadku należy szacować cenową elastyczność popytu.

Wiedziałem, że tak będzie. Tylko, że polskie lotnictwo to nie tylko LOT. Jest tam wiele innych spółek np. LS, Was, PPL. Są też firmy prywatne np ENT. Czy one też mogą liczyć na pomoc skarbu państwa?

Dodałbym tu jeszcze inne nieszczęścia. Dolar już ponad 4,25. A raty leasingowe i parę innych wydatków jest w dolarach.
Ciekawe ile popłyną na zamykaniu kontraktów hedgingowych na paliwo. Paliwo mega tanie, hedge pewnie na poziomie 65-70 USD za baryłkę a te transakcje trzeba zamknąć. Do tego nie da się ich zoffsetować na zakupach taniego paliwa bo nie jest ono w ogóle potrzebne. Tu może być wtopa na kilkaset milionów.

gość_8b80a - podaj źródła Twoich rewelacji o dochodowości połączeń p2p linii sieciowych, a w szczególności LO. Kwestionowane przez Ciebie kierunki miały co najmniej 80% lotów przesiadkowych, a ruch p2p z Polski, to głownie kierunki pracownicze (przez cały rok, ale to osłabnie w stosunku do UK od 2021 r.) oraz śródziemnomorskie w sezonie wakacyjnym, czyli niskopłatne. Polska już od lat generuje mało ruchu wysokopłatnego p2p.
LO nigdy nie krył, że zarabiał głównie i w największym stopniu dna lotach do USA. I latali tam nie tylko Warszawiacy, ale również mieszkańcy prowincji oraz całej Europy Wschodniej. Gdyby LO nie zaoferował im przesiadek, to zrobiłaby to konkurencja.
LO nie konkurował z W6, tylko z LH i innymi liniami sieciowymi. Nie da się pogodzić dwóch rozbieżnych strategii w ramach jednej linii.

gość_b33dc
LOT do tej pory nic nie zarobił.
Cały majątek sprzedano państwowym spółką.
Wszystkie spółki córki też.
Kilka z nich upadło z gigantycznym długiem jak np. Eurolot z -286 MLN.
Pożyczki LO nie oddało, zamieniono to na kapitał.
Leasingują cały czas rządowi Embraery, choć rząd swoje zabawki kupił.
Okęcie obniżyło LO opłaty, przy tamtym stanie floty i przewiezionych pax było to ok 35 mln rocznie teraz to co najmniej 100 mln rocznie.
Jest takich rzeczy sporo.
Na koniec utworzono PGL by wrzucić tam z powrotem były majątek LOTu i dorzucono 2,5 mld PLN.

Fajnie niby, że LO jest.
Czym by ludzie wrócili jakby LO nie było? ano tym czym się w podróż wybrali.

Rząd pozwala Tobie wierzyć, w to co ty masz uwierzyć.
Zamknięcie PL przestrzeni powietrznej uderzyło najbardziej w Wizz i Ryana a LO w swojej dobroci lata dalej i jeszcze kasuje jak za zboże.
900 PLN Londyn - WAW, 256 PLN Londyn - Berlin +10 euro za pociąg do Frankfurtu nad Odrą, przechodzisz przez most i POLSKA.
W Niemczech nie ma takiej psychozy jaką wytworzono w Polsce.
W sektor lotniczy czyli PGL/LO władowano co najmniej 4,5 mld PLN +to co chcą w Lotnisko w Radomiu 120 mln poszło tam do tej pory +700 mln z planowanych.

Za te kwoty jesteś w stanie wybudować od zera w każdym mieście wojewódzkim, przy Uniwersytetach Medycznych szpitale na 1000 łóżek i wyposażyć je w najnowszej jakości sprzęt i jeszcze sporo by zostało

Koronawirus to sytuacja nadzwyczajna. Ale już słabe utajnione wyniki za 2019 to skutek błędnej strategii przesiadkowej, która z grubsza polega na tym, że 1/3 samolotu przeznacza się na powietrze, 1/3 na przesiadkowiczów i 1/3 na P2P. Z tego dochodowy jest tylko P2P, więc stosowane są bardzo wysokie ceny. W wyniku tego bardzo komfortowe warunki dostają LCC, które oferując nawet wysokie ceny w oparciu kalkulację P2P i 95% SF są z łatwością w stanie zapełnić samoloty i zarobić. To, że Wizz lata do VIE, OTP, czy na tańsze lotniska Charleroi, Skavsta i Bergamo to skutek programu gwarantowania zysków konkurencji zwanego strategią przesiadkową.

LOT powinien również po końcu wirusa oferować na masową skalę bilety RT do Europy po 449 zł z bagażem 32 kg. Odsetek sprzedanych ze stratą biletów P2P po Europie powinien wynosić 20 - 60% miejsc w zależności od trasy. Natomiast wszystkie bilety przesiadkowe po Europie powinny być sprzedawane po wysokich cenach. Każda trasa long haul wymaga indywidualnej analizy.

Problemem jest też wybór kierunków, np. SIN i LAX z WAW plus wszystkie pipidówy w CEE bez wysokich dopłat. Ostrawa i Kowno płacą, ale po co Połąga, Cluj, czy Koszyce? Mam też duże wątpliwości co do Kiszyniowa, Skopje, Kaliningradu. Oczywiście problemem są też nierentowne krajówki, ale ich należało się pozbyć gdy były straty.

@gość_e8f06

UIA, TAROM, Norwegian, Etihad, Qatar miały jeszcze gorsze wyniki więc powinny odpaść jako pierwsze. ACMI w roku zniesienia wiz przy problemach z silnikami to była bardzo racjonalna decyzja. Ekspansja pozwoliła zabrać wolne sloty w WAW i uratowała LOT przed rozjechaniem przez Wizza. Problemem jest 100% błędna "strategia" przesiadkowa, przez co LOT nie ma żadnej zdolności do konkurowania z Wizzem.

Lubię artykuły pana Krzysztofa, rzeczowe i merytoryczne. Pozdrawiam autora!

i tu wlasnie ujawnia sie geniusz prezesow m&m ... jazda bez trzymanki, byle do przodu! a jak sie pojawia kloda pod kolami to sie wszystko wywraca. 7,1% kosztow to pracownicy ... a medialnie krzyczy sie ze nie mozna zatrudniac na etacie bo sie firma wylozy ... a to ze jedzie sie przez rok na ACMI to juz szaaaa!

to specjalnie posunięcie, żeby wykurzyć tanie linie z PL i dać fory LOT-owi

kibicuje Lot owi i licze, ze przetrwa.

gość_83279: kto pozwala takim gościom pisać w ogóle komentarze. Masakra. W sytuacji takiej jak LO i dużo gorszej, obecnie jest wiele linii lotniczych i to znacznie silniejszych niż LO i one też będą potrzebowały kasy od rządów.