gość_3145f
2019-12-18 15:50
gość_d708b to chyba jakis zart w stylu "jedna pani, powiedziala drugiej pani...".
Jestem bylym pilotem iobecnie instruktorem A319/A320/A321 w DE.
I albo o czyms nie wiem, albo po prostu piszesz tu stek bzdur i rzeczy wyssanych z palca w nadziei, ze ludzie to "kupia".
Nic takiego, co piszesz nie ma w airbusach miejsca, najbardziej ubawil mnie fakt rzekomego naglego gasniecia silnikow, cmon. Brak slow.
gość_d708b
2019-12-18 00:00
Witam , maxy maxami ale powiem wam szczerze że rozmawiałem ostatnio z kilkoma moimi przyjaciółmi którzy latają na airbusach 320-321 neo linii znanej i wszyscy zgodnie mówią że nie tylko boeing ma problemy , airbus ze swoim neo również ma bardzo podobny problem z podobnym systemem trymowania ,aczkolwiek jeszcze się nic nie rozbiło i po cichu próbują to rozwiązać , mówili też że jest problem z silnikami w neo ,ponoć ni z gruchy i z pietruchy lubią sobie gasnąć , dokładnie to samo mówił mój kuzyn który jest kapitanem i lata na tych airbusach , zobaczymy jak się wszystko potoczy , taka prawda że jak w lotnictwie pieniądz zaczyna brać górę to giną niewinni temu paxy etc, ale oby wszystko się dobrze rozwiązało maxy wróciły etc bo jeżeli się tak nie stanie to śmierdzi mi to kryzysem w lotnictwie jakiego nie było od lat , martwię się ponieważ sam jestem pilotem który będzie rekrutował na wiosnę w przyszłym roku a wiadomo kryzys = brak pracy lub ciężko o nią , nie ma też co ukrywać że zamontowanie silników nie dużo mniejszych od 767 w stosunku do do rozmiaru samolotów takich jak 737, a320 znacząco wpływa na własności lotne etc
gość_9a53e
2019-12-17 14:18
LOT ma dobry pretekst na wycofanie się z "deal'u" z Boeing'em. Czas na Airbus'a. Ostatecznie to europejski podatnik.
gość_fede1
2019-12-17 13:52
Miejsce tych samolotów jest na śmietniku (historii)!
adam7691
2019-12-17 12:52
tym bardziej czas się rozejrzeć za A320
gość_0ec52
2019-12-17 12:49
@gość_31a2d 737min od początku miał dwa czujniki, ale też dwa osobne komputery - każdy korzystający z jednego czujnika. Z zasady tylko jeden z komputerów był włączony podczas lotu. Takiej konfiguracji nie da się szybko poprawić programowo.
Według nieoficjalnych informacji przygotowali juz rozwiązanie używajce obu czujników i zapmiętujące czy mcas już przestawiał trymer, żeby nie mógł tego robić wielokrotnie.
@gość_cf95f nie ma jak merytoryczny wkład w dyskusję; zapomniałeś zalecić analizy wyników finasowych za 2022 rok jak to masz w zwyczaju.
gość_1573c
2019-12-17 12:42
No i dobrze, boeing niech ma nauczke na przyszlosc.
Mam nadzieje, ze ten samolot juz nikogo nie zabije i nigdy nie poleci.
Niech boeing wyciagnie z tego lekcje i dziala szybko nad jakims sensownym rozwiazaniem problemu jaki sami sobie stworzyli.
gość_cf95f
2019-12-17 10:58
@gość_421e3 kolejne raporty fachowców i specjalistów... że też takie talenty się marnują
gość_31a2d
2019-12-17 10:51
Pojedynczy czujnik kata natarcia to blad. Gdy ten czujnik jest w dowolny sposob uszkodzony - nie ma back-upu. Podejzewam ze Boeing za wszelka cene stara sie albo zintegrowac drugi czujnik (prosta modifikacja kodu oraz dodanie nowego czujnika z drugiej strony maszyny) albo pomoc z systemu nawigacji bezwladnosciowej pomagajaca okreslic przeciazenia na maszynie.
Drugie rozwiazanie pozwoliloby na software-owy update, ktory bylby dosc prosty. Wada polega na tym ze nie bylo by mozliwosci mierzenia kata natarcia, a jednynie oszacowanie czy wskazania czujnika maja sens i zdezaktywowac MCAS lub inne systemy gdyby system wykrylby roznice poza marginesem bledu.
Wczesniej A320 rozbil sie na morzu srodziemnym przy tescie po-leasingowym. Samolot byl przekazywany do XL airways (lot XL airways 888T). Woda ktora przy bardzo niskich temperaturach zamarzla w dwoch czujnikach uniemozliwila poruszanie sie powierzchni testowej. System komputerowy nie byl w stanie wykryc ktore z 3 czujnikow maja poprawne dane i doprowadzil do przeciagniecia, a potem nurkowania. Piloci przejeli pelna kontrole nad samolotem wylaczajac komputer, ale nie uzyli trymera, ktory byl wczesniej ustawiony do prawie pelnego wychylenia przez auto pilota.
gość_433f7
2019-12-17 09:49
Moim zdaniem, bez zmian konstrukcyjnych żaden z Maxów już więcej nie poleci.
Utwierdza mnie w tym fakt, że od roku, lub dłużej, siedzi nad tym zapewne ogromny zespół programistów i testerów i efekt jest zerowy.
No i wstrzymanie produkcji to jednak sygnał, że nie radzimy sobie z problemem.
gość_421e3
2019-12-17 07:42
żadne oprogramowanie nie jest w stanie poprawić tak potężnej wady konstrukcyjnej tej "latającej trumny"