Analiza: Kolombo sposobem LOT-u na sezonowość

Jak czytam te profesjonalne komentarze, że przecież trzeba latać do Argentyny bo tam jest Polonia.... To na pewno jest znaczący argument finansowy dla przewoźnika lotniczego żeby uruchomić połączenie

gość_4412c; To jest ta sama osoba. Wcześniej Pan Dominik był redaktorem pasazer.com.

95c Myślałem raczej o wyjazdach Polaków do Ameryki Południowej w kontekście wykorzystania floty poza sezonem.Po wizycie Pana Prezydenta sugerowano otwarcie połączenia z Warszawy do Meksyku.Oczywiście decyduje linia lotnicza w oparciu o analizy ekonomiczne.Ruch pasażerski na trasie Europa Buenos Aires jest dość spory.

@gość_82791 stary, nie masz racji! Nie porównuj argentyńskiej Polonii z amerykańską. Ta argentyńska oprócz przodków nie ma żadnych związków z krajem, nie mówi wcale po Polsku i w znakomitej większości nie utrzymuje kontaktów z rodziną w Polsce. Mało tego, Argentyńczycy są dużo biedniejsi niż Amerykanie i nie będą latać do Polski. Owszem po wejściu Polski do UE znacznie nasiliło się wśród argentyńskiej Polonii poszukiwanie korzenii, ale to po to żeby dostać polski paszport i pojechać do pracy do Hiszpanii albo Włoch. Plskę to oni mają w głębokim poważaniu. Taka sama w drugim na świecie największym ośrodku Polonii - czyli w Kurytybie, to samo. Nie ma sensu tam latać, chyba że powietrze wozić. Już lepiej daliby ORD z RZE i zwiększyli częstotliwości TATL z KRK.

"komentuje Dominik Sipiński, analityk portalu ch-aviation i Polityki Insight."

Zbieżność nazwisk przypadkowa?

Rotacja do Hanoi to chyba była największa porażka ... dla przypomnienia samolot stał tam od 15 do północy nie robiąc absolutnie nic więc nie dziwne, że excel na czerwono się świecił

Bardzo dobry kierunek na sezon zimowy ze strony LOTu!

A dlaczego niby nie miałoby mieć sensu ? Skoro Ukraińcy lataja tam od dawna i jakoś nie upadli.

@gość_76248: Milczarski nie pracował w PKP Cargo. A na "rozłożenie" LOTu na razie się nie zanosi.

Siatka dowozowa na przesiadki uważam, że jest bardzo niewystarczająca. Lot, który mógłby powalczyć ceną z Europy zachodniej, jak wspomniano w artykule, to z Wlk Brytanii lata tylko na LHR. Z LHR to można i bezpośrednio polecieć. Manchester, z którego i tak z przesiadką trzeba lecieć, Birmingham, z którego też tylko z przesiadką, a w ofercie LOTu nie ma (oba lotniska obsługują spore aglomeracje, mają pow 10 mln pax rocznie). Wiem, to nie ba B787, ale bez dobrej siatki dowozowej to nie wierzę w P2P z WAW. Już tak z Delhi zrobili, że znacząco taniej UIA z LHR, czy kilkoma innymi liniami, nawet LH była sporo tańsza. Jakie jest spalanie 787 na trasach europejskich? Może spróbować LHR na grudzień na 787 - rodacy wracający na święta. Im więcej różnych grup podróżnych tym większa szansa powodzenia.

milczarski z pkp cargo uruchamiając Indie i Sri Lankę ostatecznie "rozłoży" LOT i jego upadek jest kwestią jedynie najbliższego czasu, więc kto chce sobie przelecieć najdroższymi Dreamlinerami z LOT pozostaje mu ostatecznie sezon zimowy 2019//2020... :(

W Argentynie mieszka spora grupa osób o polskich korzeniach.To kraj 9 krotnie większy od Polski z 40 milionami mieszkańców.Przyrodniczo przepiękny i ciekawy. Kiedy w Polsce jest zima, to w Argentynie jest lato i pełnia sezonu. PLL LOT powinien rozważyć uruchomienie lotów w tym kierunku.Ameryka Południowa na razie jest dla nas nieodkryta.

gość_ec29c: United lata z Berlina do Newark od lat, dlatego to nie było tak, że "chłopaki" (a może i dziewczyny) zrobiły analizę operacyjną i stwierdziły, że lepiej puścić United na Newark. Rejsy bezpośrednie LH z Berlina do JFK miały zastąpić rejsy wykonywane przez Air Berlin, ale się nie opłaciły i LH wysyła pasażerów z Berlina przez Frankfurt/Monachium. Nie było to zresztą pierwsze podejście LH do dalekich połączeń z Berlina. Kilkanaście lat temu LH próbowała latać z Berlina do Waszyngtonu, ale i wówczas bardziej opłacalne były loty z przesiadkami w hubach (tak, z przesiadkami). Podobnie jak dla British Airways bardziej opłacalne są loty z Manchesteru (czy innych dużych lotnisk w UK) z przesiadkami na Heathrow, niż bezpośrednie. Podobnie dla Iberii w Barcelonie... Podobnie dla Air France w Lyonie... Podobnie dla Turkisha w Ankarze. ile można jeszcze wyliczać?

Z sezonowością ma problemy niemal każda linia w Europie. Niestety LOT to mała firma. Azja to nie brama do raju choć w LO takie mam wrażenie uważają. Że każde połączenie to murowany sukces. Trochę brak strategii bo i nie do końca wiadomo jak polski pasażer się zachowa i którą linię wybierze lecąc do Azji. Oferowanie do Azji polskiego przewoźnika w 2018 roku to tylko 79 tys foteli. To też tylko udział w rynku na poziomie 0,44%. Mikroskopijne oferowanie. Ostatnie informacje jak Delhi tylko przekonują że sezonowość w LO to spory problem. Bo ruch wysokopłatny na obu kierunkach nie będzie łatwo pozyskać. Do tego Dreamliner nie mają typowej konfiguracji czarterowej więc te loty mogą być deficytowe i nie przynieść zamierzonego efektu. To bardzo też uwidacznia jak Ameryka Płn. jest ważna i nie do zastąpienia. Chyba LO nie ma wyjścia i zwiększy częstotliwość z regionalnych lotnisk za ocean. To pewniejsze niż ,,jakieś Kolombo''.

LH jeszcze 5 lat temu latałą FRA-BKK/SGK i padła.

gość_74cc6: "Po bankructwie Air Berlin LH rozpoczęła bezpośrednie loty z Berlina do Nowego Jorku. Długo nie przetrwały, nie były dla LH opłacalne, bardziej się opłaca transfer pasażerów ze STOLICY Niemiec przez Frankfurt i Monachium."

Czegoś równie mylnego na tym forum już dawno nie przeczytałem! I jeszcze to "zarabianie na przesiadkach".

A jak jest naprawdę? Lufa (Grupa), United, Air Canada to członkowie joint venture, co oznacza, że każde euro i każdy dolar za bilet sprzedany przez którąkolwiek linię za przeloty przez Atlantyk jest dzielony.

I chłopaki zrobiły optymalizację operacyjną: lepiej by trasę Berlin - Nowy Jork obsługiwał United z bazy Newark, bo generalnie łatwiej jest obsługiwać trasy z baz wieloma samolotami, bo wtedy można utrzymać rezerwowy/e samotot/y i rezerwowe załogi. Przy "bazie" z jednym samolotem bardzo trudno jest utrzymać rezerwę.

Gdyby LOT wszedł w JV powinien oddać amerykańskiemu partnerowi trasę Chicago - Kraków. Tylko, że LOT nie jest członkiem JV, więc lata na literę W.

@gość_00546

Ze względu na bardzo wrażliwy cenowo ruch na trasach z/do Krakowa ja raczej postawiłbym na 787-10, w konfiguracji na 370 - 400 pax.

@gość_621ad - LOT już kilka razy wypowiadał się na temat BKK - byłaby ta sama sytuacja co była z Hanoi - co z tego, że samolot latał z kompletami w klasie ekonomicznej, skoro nie było nikogo w klasie Premium i Biznes, poza pracownikami na darmowych biletach, a i cargo kulało. Rejsy do Tajlandii są bardzo niskobudżetowe, konkurencja potrafi latać za 1300-1500 PLN. LOT jest linią na dorobku, każde połączenie jest analizowane i musi firmie dawać gwarancję dużych dochodów i maksymalnego wykorzystania floty - w obecnej sytuacji rejsy do Bangkoku nie zarabiały by na siebie.

A może by tak tez trochę lokalnych europejskich kierunków które mogą mieć sens zima ? Np. Lizbona , Malaga ?

Słownik SJP : utylizacja - wykorzystanie, wykorzystywanie surowców odpadowych i produktów procesu przemysłowego jako surowców wtórnych do dalszej produkcji; głównym przykładem utylizacji jest recykling.

@ gość_74cc6
Jeśli A321XLR i/lub B797 wejdą do produkcji a LOT nie zacznie wtedy latać z regionów P2P na trasach o zasięgu tych samolotów to zobaczysz co się będzie działo. A już nie wspomnę gdyby Boeing zbudował B797 na bazie Aurory D8.