gość_d2510
2018-03-15 23:26
Trollu wypisujący pod każdym artykułem o potencjale KRK daruj sobie, jesteś nieśmieszny. Redakcjo Pasazera nie rozumiem dlaczego przepuszczacie takie kretyńskie komentarze jak gość_fb88e
gość_f4ea6
2018-03-12 23:48
Niestety, ale takie są efekty wpływu polityków na ekonomię. A380 jest ofiarą, poza chybionym poglądzie o przyszłości lotnictwa w formie mega-hub do mega-hub, francuskiej gigantomanii i chęci zbudowania samolotu większego niż amerykański B747. A400M to też efekt decyzji polityków zbudowania Europejskiego samolotu transportowego i przełamania amerykańskiej dominacji na tym polu. Niestety, później Ci politycy wbili gwóźdź do trumny obcinając pierwotne zobowiązania i zamówienia.
gość_fb88e
2018-03-12 19:27
Warszawskie linie blokują KRK, tak skutecznie że żaden A380 nie przylatuje, to projekt siada.
Wprowadzając A380 Airbus na pewno analizował rynek i był pewien, że przy takim potencjale wszystkie szacowne linie będą na nim przylatywały do KRK, a tak warszawka pokrzyżowała plany
gość_ae0fc
2018-03-12 13:30
Ja myślę, że Airbus negocjuje zamówienia rządowe od Hiszpanii, Francji, Wlk. Brytanii i Niemiec.
Komercyjne samoloty z rodziny A320 neo (6 025 zamówionych) sprzedają się lepiej niż B 737 (4 307 zamówionych). A321LR to prawdziwa rewolucja w P2P.
Doskonale sprzedaje się też A350 (854 zamówionych), słabiej od Dreamlinera (1294 zamówionych), ale też dobrze, poza tym Airbus sprzedaje też A330 neo (214 zamówionych).