Ryanair uzna związki zawodowe pilotów

Dzięki Bogu za związki zawodowe.

@Blazej UK

Czy Ty czytasz swoje komentarze? Napisałeś, że osoba zarabiająca 1 000 000 zł rocznie może szantażować swojego pracodawcę strajkami i domagać się podwyżki!!!

To ma cały szereg negatywnych skutków:
1) osłabia konkurencyjność europejskich przewoźników w stosunku do tych z Zatoki (gdzie obowiązuje po prostu zakaz strajków dla wszystkich, również tych naprawdę biednych i wykorzystywanych
2) europejczycy (w przytłaczającej większości zarabiający mniej niż 150 000 zł) muszą płacić więcej za bilety

Chyba jesteś pilotem ;-) Bo w bankowości, IT i private equity niektórzy przekraczają 1 000 000 zł, ale oni nigdy nie strajkują, bo by dostali wilczy bilet.

Koniec końców punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i ja oczywiście ani nie jestem pilotem, ani też nie zarabiam 1 000 000 zł rocznie.

@ec29c Bredzisz. Masz pretensje do garbatego ze ma dzieci proste. Ci ludzie się uczyli zdobywali doświadczenie wydali dużo pieniędzy żeby latać wiec teraz zarabiają i chcą być szanowani w pracy a nie popychani jak śmieci. Ktoś ci broni zostać pilotem skoro ci twoje zarobki przeszkadzaj bo są zbyt niskie proszę bardzo. Zrób licencje i w niebo. Zarabiaj ten milion w lufthansie.

Ryanair wie że ma nóż na gardle, jeżeli nie zacznie szanować pracowników to zostanie z niczym i zaczną się spadki pasażerów zysków itd

W zupełności wystarczy absolutny zakaz wszelkich strajków (w tym włoskiego, czy zorganizowanego brania urlopu na żądanie) przez osoby zarabiające więcej niż 3-krotność płacy minimalnej.

Strajk osób zarabiających rocznie 250 000 - 1 000 000 PLN (milion to w Lufie a i tak strajkowali) to kpina ze społeczeństwa.

Zakazywanie związków jest zakazane, go jest zwykły mobing.

Dlatego związków należy zakazać. To zwykły szantaż.