Qatar: Dreamliner lub A350 do Polski!

Myślę, że QR chętnie by wrzuciło B787 czy A350 na trasę do WAW, by przejąć trochę ruchu cargo od EK...

gość_d2bd8- Najmniejszy samolot emirates to Airbus 319 w konfiguracji VIP
Wejdź na zobacz link i dopiero wtedy mów

gość_b42a2: ja leciałem 2 razy do/z Dubaju 777 w listopadzie i w ekonomicznej było obłożenie na 100%

gość-225f9: arabskie linie są najbezpieczniejsze. Ryzyko zamachu prawie zerowe, islamscy terroryści mieliby wysadzać zaprzyjaźnione linie lotnicze:). Jedyne ryzyko to takie, że pilot to jakiś ortodoks i w imię allacha może popełnić sepuku, czyli rozbić samolot wraz z pasażerami, poświęci niewiernych Allachowi. W EK i QR taki przypadek nigdy się nie zdarzył. Piloci w EK i QR to głównie ludzie z europy zachodniej, najwięcej jest anglików, pilotów arabów jest bardzo mało.

Z pewnych względów nie latam arabskimi liniami. I radzę się dobrze zastanowić z jakich.

gość_b42a2: jak mogą zmienić na mniejszy skoro A330 to najmniejszy samolot we flocie EK. Ty w ogole wiesz że EK nie ma samolotów wąskokadłubowych?

Może miałeś pecha bo ja tez leciałem kilka razy z WAW do DOH i wypełnienie za każdym razem bardzo duże, prawie full... gdzieniegdzie tylko wolne miejsce... Sam zatem jestem ciekaw jakie mają LF...

Pożyjemy zobaczymy , leciałem kilka razy do Doha z wawy i RT za każdym razem wypełnienie 40-50% z doha dalej zadko kiedy było ponizej 90% wypełnienia , wiec z tego co ja sam widziałem to 320 chodź mała to wystarcza, po co większy jak większość i tak spała na 3 miejscach

Odnośnie emirates to tylko 4 razy leciałem w tym roku z wawy do Dubaju , w 777 wypełnienie 30-40% , tylko raz wracając z Dubaju przed bożym narodzeniem było z 60% , myśle ze niedługo nawet 330 zmienia na mniejszy

Z jednej strony szkoda bo lecąc dalej z Dubaju w każdym kierunku czy to odległy Mauritius czy Azja to nawet w 380 wypełnienie przeszło 90 kilka % :-((

Dane bardzo wiarygodne bo za kazdy razem szukam miejsca żeby sobie pospać :-)

Ciekaw jestem czy to norma ma połączeniach z wawy

jak juz lotnisko chopina retweetuje i wstawia linki na swoim fb z tym artykulem i pisze o czerwcu jako rozpoczeciu tych operacji to cos chyba jest na rzeczy

gość_7a0b1 - wiadomo ze linie a szczegolnie niktorzy ich prezesi mowia bardzo barwnie co mija sie z rzeczywistoscia, ale nie posuwalbym sie do nazywania tego plotka. Skoro redaktor "pasazera" byl na przekazaniu A350 i rozmawial z prezesem Qatar Airlines to chyba jest to wystarczajaca podstawa do tego artykulu.

powinismy czekac az pll lot zacznie otwierac nowe polaczenia dalekodystansowe a nie czekac na wieksze samoloty z dubaju czy qataru

maciek waw masz racje, bylem w listopad-grudzien w tajlandii, wietnamie, kambodrzy, spotkalem bardzo duzo polakow na wakacjach ktorzy lataja przez kijow, moskwe, amsterdam, qatar, czy dubaj za spore pieniadze z niewygodnymi przesiadkami ,tego co brakuje pll lot to polaczen dalekodystansowych

@7a0b1: Masz jakąś traumę? Gdyby było tak jak piszesz, pax z Polski omijaliby tradycyjnych przewoźników na rzecz low costów, a zamiast lecieć bezpośrednio za ocean, wybieraliby przesiadki przez huby w Europie Zachodniej, bo LOT jest droższy. A jednak B787 latają pełne. Jeżeli czegoś nam brakuje, to większej siatki połączeń dalekodystansowych.

Kolejna plotkarska informacja, jakich wiele tu widzieliśmy. I Zgadzam się z gość_dd8e0 "Pewnie skonczy sie ten news jak Singapore w WAW. A ludziska sie napalaja jak szczerbaty na suchary. Polska to lotniczo biedny i nieatrakcyjny rynek. Wszyscy chca latac za male pieniadze. A w branzy liczy sie biznes, wypelnienie najdrozszych klas. I tu jest problem jakiego sie czesto nie widzi." Polacy są tak chciwi i tak kombinują, że nikomu się nie chce przylatywać do nas dużymi samolotami, bo Polak jak tylko może, to chociażby miał lecieć z 5 przesiadkami, 48 godzi, to doleci za te 150 PLN taniej... I nie ważne, że będzie leciał w warunkach jak z TLK, koczował na lotniskach po 13 godzin, ale oferty jak z wielu portali biletowych pt. HIT, Bangkok za 1290 PLN, a okazuje się, że wylot z Wilna, powrót do Paryża, przesiadki w Kijowie, Belgradzie, Abu Dhabi i Delhi w każdą stronę, i po 7-8 godzin czekania, głównie w nocy, na lotniskach. Ale Polak się na to rzuci, nie patrząc że sumując to wszystko, tyle samo wyda na lot z 1 przesiadką dużym przewoźnikiem. Dla linii i tak liczy się przód kabiny, głównie ciągle rozbudowywana klasa Biznes i coraz bardziej popularna Premium Economy.

Pewnie skonczy sie ten news jak Singapore w WAW. A ludziska sie napalaja jak szczerbaty na suchary. Polska to lotniczo biedny i nieatrakcyjny rynek. Wszyscy chca latac za male pieniadze. A w branzy liczy sie biznes, wypelnienie najdrozszych klas. I tu jest problem jakiego sie czesto nie widzi.

Informacja poki co mocno plotkarska ale jak dla mnie to moze byc i jeden i drugi. Choc A350 to byloby cos ekstra:)

Haha "może" to się wiele rzeczy stać. Qatar Airways "może" zacznie latać nowymi samolotami, Amerykanie "może" zniosą nam wizy, kaktus "może" mi na dłoni wyrośnie :D

W dniu otwarcia połączenia DOH-WAW-DOH prezes Qatar Airways mówił dokładnie to samo - wtedy tylko o B787... Zatem pożyjemy - zobaczymy :) Fajnie byłoby zobaczyć kolejnego B787 lub A350 latającego regularnie do WAW!

Powiało nadzieją, ale takie słowa jak: "może zacząć obsługiwać", "niewykluczone jest" albo "może to nastąpić" studzą ten entuzjazm. Jeszcze nie tak dawno ekscytowaliśmy się wprowadzeniem na stałe przez Emirates na trasie do Warszawy Boeinga 777, po czym po raz kolejny okazało się, że w systemie rezerwacyjnym znów pojawił się Airbus. O ile za pierwszym razem redakcja "Pasażera" raczyła o tym napisać, to drugi powrót Airbusa już przemilczano. A przecież było tak pięknie - były nawet modele B777 do wygrania. Dlaczego o tym piszę? Bo mam nadzieję, że redakcja będzie konsekwentna i oprócz tych dobrych i optymistycznych informacji, poinformuje nas o ewentualnych zmianach planów czy decyzji linii lotniczych.