Tak źle tylko u nas!

Tak tak dzieci drogie...uczcie MOL-a jak zarządzać linia lotniczą;). Z bilansu firmy jednak widać, że nikt tak sobie w Europie nie radzi jak on.

Można oczywiście bronić MOLa twierdząc, że to czysty rozwój linii, ale widać wyraźnie, że jego polityka marketingowa na dłuższą metę zaczęła ponosić fiasko. Długo jechał na tych pasażerach, którym nie przeszkadza ryczący głośnik, ciągłe reklamy i chamskie traktowanie, ważne jest żeby było za złotówkę. Ale na dłuższą metę taka strategia nigdzie się nie sprawdza. Kiedyś polscy gastarbeiterzy jeździli do pracy na Zachód Autosanami i małymi fiatami, ale to już przeszłość i teraz nikt autobusu bez dobrych foteli, toalety i barku na długą trasę nie wypuści. Tutaj jest podobnie. Na pewno zasługą FR jest pokazanie, że latać mogą wszyscy i nie musi to kosztować tyle co kiedyś, ale wszystko ma swój kres, w myśl przysłowia: daj kurze grzędę, jeszcze wyżej siędę. Myślę, że wbrew tutejszym znafcom, coraz częściej niektó

Żal mi MOL-a, bo jego wizja by latać za darmo już się raczej nie spełni, bo oto "Król jest nagi" to nie inne linie lotnicze konkurują z Ryanair-em, ale on zaczyna konkurować z innymi, przykładem jest podniesienie standardów. Szkoda tym bardziej, że zgadzałem się z jego wizjom bo jak na linie lotnicze, które zabierają mnie na drugi koniec europy za mniej niż pociąg do stolicy to i tak miał wysokie standardy. Ale przyszedł kryzys i podniósł ceny, na tyle, że doliczając bagaż i dojazd z gorszego lotniska do centrum stał się droższy nie tylko od od innych "tanich' linii ale czasami również od normalnych,więc i standardy muszą podnieść. Mam nadzieję, że akcjonariusze się opamiętają i pozwolą wrócić MOL-owi do jego wizji

rf juz juz dawno wyprzedzil ba takze trudno powiedziec ze strategia wyhamowuje

Ale widać, że ta fatalna opinia powoli wychodzi im bokiem, skoro akcjonariusze FR nakazali MOL zmianę wizerunku. Jak się mówi, rodziny akcjonariuszy odmawiali podróży FR. I tak to się podobno zaczęło. Inni z koleji mówią, że strategia rozwoju FR to ciągły rozwój, który obecnie wyhamowuje. A prawda i tak jest gdzie indziej.

a może w praktyce wcale nie ma tak złej opinii? Owszem, jest wielu narzekającej, ale generalnie ludzie płacą tyle ile uważają, że to tanio, lecą punktualnie i to na trasach gdzie kiedyś się nie marzyło o bezpośrednich połączeniach. Na krótkiej trasie to wielu wystarcza. Teraz jak wprowadzą te 'ciche rejsy' w godzinach nocnych będzie jeszcze lepiej.

Firma RYANAIR jest pewnego rodzaju paradoksem lotniczym. Firma, choć ma fatalną opinię, lata nią coraz więcej pasażerów-w ciągu najbliższych lat planują w ciągu roku obsłużyć ponad 100 mln pasażerów.

To cały MOL. Zgodnie ze stara zasada, nie ważne jak, ważne żeby o nas mówili.