Alarm na Okęciu

Szkoda tylko, że ta historia o Etiudzie to nie jest bajka :(( Jak to możliwe, że ten barak funkcjonuje już 3 lata i nic z nim nie zrobili - wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd :( A kiedy oddadzą T2? Tego już nikt nie wie...

Mimis: a racja, pomyliły mi się bajki...

szot, tołdiego wykopywali w Gumisiach :). W Smerfach wykopywali Ważniaka ;))...

/Mało OT: Sceny Dantejskie w Etiudzie: zobacz link - mam nadzieję, że Moderator mnie nie wyrzucie z tego forum, tak ja w smerfach wykonuje się tołdiego ;-)

mimis: zawsze można zbudować inne lotnisko, gdzie indziej. Teraz pewnie to zrobią. Ale u nas stacja benzynowa na przedłużeniu pasa by nigdy nie przeszła, to mnie pociesza.

Tak maxx, na pewno akurat na tym lotnisku mają gdzie zmieścić dłuższy pas...

Wyrazy współczucia... no i to potwierdza moją tezę - ile osób zginęło przez potencjalnych terrorystów (nie licząc WTC, ale nawet z Lockerbie), a ile w takich katastrofach. I pewnie można było tego uniknąć, gdyby zamiast inwestować w woreczki foliowe i ludzi do macania pasażerów, zadbać o lepszy pas i jego lepsze utrzymanie.

Lądowałem 3 razy na Conghonas - faktycznie miałem wrażenie, jakby miało zabraknąć pasa. I latałem właśnie TAM. Bardzo dobra linia, przy okazji.

Bardzo niedobry dzień dla lotnictwa. Podobno od dawna mieli problemy z tym pasem, który po prostu jest za krótki (1940m).

zobacz link - fotoreportaż

szot: Katastrofy w Brazylii i Kolumbii - 200 zabitych.

To czarny dzień dla lotnictwa. W katastrofie samolotu w Brazylii spłonęło 200 osób. Maszyna wypadła z pasa startowego i staranowała stację benzynową na lotnisku Congonhas w Sao Paulo. Kilka godzin później na kolumbijskiej wyspie Santa Marta samolot również nie wyhamował podczas lądowania i wypadł na plażę. Jednak jego pasażerowie mogą mówić o ogromnym szczęściu. Nikt nie zginął. Rannych zostało dziewięciu spośród 54 pasażerów.

Na pokładzie Airbusa-320 brazylijskich linii TAM Linhas Aereas było 176 osób. Gubernator brazylijskiego stanu Sao Paulo - Jose Serra - powiedział, że szanse na to, iż ktokolwiek przeżył katastrofę są praktycznie równe zeru. Dodatkowo najprawdopodobniej zginęło wiele osób znajdujących się w chwili katastrofy na ziemi, poza maszyną.

Brazylia: Płonie samolot ze 174 pasażerami To były sekundy. Pilotom udało się wylądować, ale nie zdołali wyhamować na mokrym od deszczu pasie startowym. Najpierw rozpędzona maszyna przejechała przez zatłoczon w godzinach szczytu autostradę po czym wbiła się w stację paliwową. Wybuchł potężny pożar.

"Zobaczyliśmy samolot sunący pasem startowym. Nie zdołał wyhamować. Pędził tak szybko, że wydawało nam się, iż dopiero startuje" - opowiada Paulo Barros, który miał odlecieć z lotniska Congonhas do stolicy Brazylii - Brasilii. Jego lot został jednak wstrzymany. Podobnie jak wszystkie inne. "To była kula ognia" - wspomina natomiast wstrząśnięta Deisy Oliveira, mieszkająca tuż przy lotnisku.

Samolot leciał z Porto Alegre do Sao Paulo - największego miasta Brazylii. Lotnisko Congonhas zostało natychmiast zamknięte.

To już kolejna w ciągu ostatnich 10 miesięcy katastrofa lotnicza w Brazylii. We wrześniu ub.r. w amazońskiej dżungli rozbił się Boeing 737 linii lotniczych Gol Aerolinhas Inteligentes SA. Zginęło wówczas wszystkich 154 pasażerów. Był to - do dzisiaj - najtragiczniejszy wypadek w historii brazylijskiego lotnictwa cywilnego.

Samolot wypadł z pasa startowego na plażęO wielkim szczęściu mogą natomiast mówić pasażerowie kolumbijskiego Embraera 190 linii Aerorepublica. Maszyna lądowała na lotnisku Simona Bolivara na kolumbijskiej wyspie Santa Marta. Także piloci tego samolotu nie zdążyli wyhamować. Maszyna spadła z nadmorskiego nasypu i wbiła się w piach plaży tuż za lotniskiem.

Rannych zostało dziewięciu spośród 54 pasażerów. Na szczęście nikt nie zginął.

Powód katastrofy był identyczny, jak w przypadku brazylijskiej tragedii - mokry od deszczu pas startowy.

maxx: Nie podchwyciłeś subtelnej ironii w moim poprzednim poście. :o) Ale jako prawnikowi wybaczam. :o) szot: Jaka to linia? Jak A320, to czyżby TAM? A na którym lotnisku się rozbił: GRU czy CGH?

stenus: no ty chyba zwariowałeś, co? francuz wykazał się bezmyślnością, ale robienie nagonki na niego to już kryminał. Ty swoim postem nawołujesz do popełnienia przestępstwa, wstyd :) ludzie stali na słońcu nie przez francuza, tylko wskutek decyzji służb. To różnica.

/mały OT: Airbus A320 ze 176 osobami na pokładzie rozbił się wieczorem czasu miejscowego w czasie ulewnego deszczu przy lądowaniu na lotnisku w brazylijskiej metropolii Sao Paulo. Ze 170 pasażerów i sześciu członków załogi, znajdujących się na pokładzie, nikt się nie uratował. Na ziemi zabitych zostało co najmniej 15 osób./

Ja bym FRancuza wydał tłumowi pasażerów, którzy musieli slęczeć na słońcu pzrez kilka godzin. Byłby lincz jak final "Pachnidła" Suesskinda. :o)

jw23phila, michalB: w rotundzie nie wiadomo co to było, może zwykły wybuch gazu. W USA krwawo wałczyła sobie Północ z Południem, w Hiszpanii lata 30te., Franco, ETA, najazdy Guardia Civil i takie tam. W Dublinie nie było zamachu jako takiego, chodziło mi o faktycznie skonsumowany, wykonany, zrealizowany... porachunków gangsterskich nie wliczam. Chodzi wyłącznie o czysty terroryzm, czyli masowy atak na zupełnie przypadkowe osoby. Ale jak wolicie dać się panice, to luz. Tego Francuza bym przeczołgał za niefrasobliwość.

maxx a chyba zapomniales o bombie w rotundzie w warszawie. w dublinie na lotnisku juz dwa razy znalezli bombe a jakos tego kraju nie wimieniles .

Heheh ;)

Ale uważam, ze akcja była bardzo profesjonalna, skoro wysadzone zostały tylko bagażniki (cokolwiek to oznacza), a nie cały motocykl... :o) W dodatku jaka troska o ten motocykl. Ciekawe, czy sie nie zarysował? :o))))

Maxx, z tego co wiem w latach 90 było, głównie w Warszawie ale nie tylko, kilka bomb. Chodziło co prawda zazwyczaj o porachunki gangsterskie, ale można to zakwalifikować jako "zamachy". Nie mówiąc o zamachach na konkretne osoby, których też było parę. Tak więc nie za czasów Bieruta, tylko całkiem niedawno. Zgadzam się ze Stenusem że - w obecnych czasach - skoro pod terminalem został zaparkowany bezpański pojazd, to można mieć co do niego podejrzenia i należy go w sposób profesjonalny usunąć. A że profesjonalne usunięcie sprzed terminalu lotniska obejmuje teraz wysadzenie toreb, to już trudno.