voy: nie ma się chyba co dziwić, skoro teraz linie lotnicze mówią, że przyjmą do pracy każdego - warunek pływanie i język angielski...
A już na marginesie zupełnie takie post scriptum dotyczące załogi. Wszyscy się rozczulaja, ale dziewczyny na pokładzie też chyba średnio wyszkolone w sytuacjach "nerwowych". Przyszła fajna, miła Pani pogadać z nami juz w trakcie lotu - super, starała się wytłumaczyć że problemy techniczne i bla bla bla... ale nie miała identyfikatora. Wiem, pierdoła straszna... zapytałem jak ma na imię i usłyszałem "A czy to ważne??". No i szczerze mówiąc szczęka mi lekko opadła... i w rozmowie wiecie jak mówiłem? "Pani Kasi czy Magdo..." Taka sobie uwaga (dobra, wiem, dzisiaj jestem bardzo ciety na C0, więc do wszystkiego sie przyczepiam...)
Właśnie przyleciałem z Dublina. Chyba tym samym samolotem. Przetrzymali nas na lotnisku "parę" godzin. Wylot planowany 15.05, wylecieliśmy 21.45. Ten sam problem. Powiem Wam, że po raz pierwszy na lotnisku po wylądowaniu samolotu, do którego miałem wsiąść chwilę później - poszedłem na piwo. Lądowaniu towarzyszyły karetki i straż pożarna. Po chwili zaczęło się "przekładanie" co pół godziny wylotu. Panienki (tak, ma to mieć pejoratywny wydzwięk) z biura handling agenta rżnęły głupa (przepraszam za słownictwo, ale inaczej tego nie można opisać), dopiero irlandzki superviser zainteresował sie sytuacją po kilku godzinach. Przyznał, że jest problem techniczny i (teraz uwaga!) technicy zlokalizowali usterkę, ale nie ma "chętnego" do zapłacenia za usługę serwisową, w związku z tym nie wiedzą, o której wylecimy i czy w ogóle uda się wylecieć 14 kwietnia. Leciało nas ok. 50 osób - mało kto był chętny dowiedzieć, co się dzieje - moze po części dlatego, że nie było właściwie nikogo, kto potrafiłby odpowiedzieć na jakiekolwiek pytanie (a może raczej "chciałby odpowiedzieć") Dla chętnych przeżycia takich atrakcji - dostaliśmy voucher na "refreshment". w wysokości 7 Euro. Czyli dokładnie na kanapkę (6.95 EUR). Mój poprzedni lot z C0 wyglądał podobnie, ale na Stansted dostałem bodajże 13 GBP, do wystarczyło na porządny posiłek. W ramach "rekompensaty" po zamówieniu piwa na pokładzie (12 PLN za 0,33, czyli w cenie najlepszych knajp warszawskich, ale ten aspekt przelotu omińmy jako mało istotny) dowiedziałem się, że drugiego zakupić nie mogę, bo ze względu na upojenie alkoholowe - stanowię "zagrożenie dla bezpieczeństwa". Co ciekawe - "zagrożenie" stwarzały tylko i wyłącznie osoby głośno wyrażające swoją opinie na temat przepływu informacji na lotnisku. Super. Jako właściciel biura podróży, który robi kilka tysięcy rezerwacji rocznie, z czego "trochę" do GB i Irlandii przesyłam jutro wszystkim moim pracownikom instrukcję, by nie proponowali przelotów C0. Nigdy nie przepadałem za FR, ale teraz ta linia wydaje mi sie szczytem luksusu (mimo tego, że kiedyś na trasie Hahn - Shannon przykleiłem się do siedzenia - guma do żucia - i prawie wywinąłem salto ze względu na śmieci na podłodze). Potrafię zrozumieć wiele, ale nie pozwolę sobie na to, by moi Klienci byli traktowani tak, jak potraktowano mnie - jak bydło. Zero informacji, zero supportu, zero zrozumienia. Ktoś nawet TVN powiadomił, że ten sam samolot z tymi samymi problemami poleciał. Chłopaki z TVN24 przylecieli na lotnisko w nocy - moja opinia - jutro rano ma być. (tak, tak, zachowałem sie jak ostatni i najgorszy, ale trafili na mój zły dzień). Jednocześnie chciałbym podziękować osobom decyzyjnym na Okęciu (o ile czytają to forum) za przyjęcie C0 262 dzisiaj w nocy. Ostatnio, gdy leciałem C0 do WAW (ze Stansted) wylądowaliśmy w KRK. Zamiast być w domu o 21.00 byłem o 10.00 następnego dnia. Wysyłałem kupę ludzi C0, sam leciałem dwa razy. Raz miałem opóźnienie 13 godzin, za drugim razem około siedem. Tyle ode mnie na temat domniemanego stanu technicznego i traktowania klientów przez C0. Pozdrawiam i idę odespać całodniowy pobyt na dublińskim lotnisku:)
mnie troche rozwala ze w przypadku jakiegos incydentu lotniczego, ze kazdy kanal telewizyjny podaje inna ilosc pax na pokladzie... to jest taka podstawa, jesli tego nawet nie potrafia ustalic, to co dopiero mowic o reszcie informacji o procedurach, awariach... zgroza. wczoraj chociazby w tvn24 podali ze B737 w wersji 300 i 400 moze wziac na poklad od 146 - 188 pax... rany w jakich konfiguracjach!?! lacznie z jumpseatami i w kiblach??! chyba kazdy lecial B737-300 w konfiguracji nizszej niz 146... (chociazby 145, tak jak w przypadku SPLMD)... komentator w tvn24 mowil ze nie wie z jakiego powodu byla ewakuacja... LOL... a to tylko czubek gory lodowej!
W takim razie gratulacje dla ekipy C0 i obslugi Okecia. Widac, ze z naszymi liniami i sluzbami nie jest tak zle jak sie powszechnie uwaza. To zdarzenie bylo dobrym egzaminem sytuacji awaryjnej...
andrzej500
2008-04-10 21:10
stenus: takie odniosłem dzisiaj wrażenie, i chyba nie jestem w tym odosobniony, // Cezary: i niech tak zostanie, też pozdrawiam :)
cezary: Nie wyluzuj sie za mocno, bo.. puścisz bąka dymnego. :o)
andrzej500: Zabrzmi to strasznie, ale niestety masz racje... :o(
andrzej: jestem bardzo wyluzowany. Pozdrawiam.
andrzej500
2008-04-10 20:57
Cezary: wyluzuj, nikomu nic się nie stało, na szczęście, więc wszyscy teraz przytaczają to co usłyszeli, zobaczyli, przeczytali w mediach, a trzeba przyznać że w tej sytuacji widać jaki mamy żałosny poziom dziennikarstwa :( w niektórych relacjach widać pomiędzy wierszami że dziennikarze żałują że tak szczęśliwie się to skończyło, bo dopiero o czym było by trąbić
chris: no nie ! Czy sugerujesz że ze strachu piloci puścili dymnego bąka ? Mało śmieszne.
marqoos_pl
2008-04-10 20:20
a może to przemytnicy papierosów szybko chcieli się 'towaru' pozbyć przed ewentualną ponowną kontrolą bagażu???
piterius
2008-04-10 20:14
chris: fuj..... hehe, a może wypalili pół paczki fajek jak spalali paliwo i zadymiło kabinę, bo lufcika przecież nie mogli otworzyć ? ;)
Ja natomiast slyszalem ze to piloci ze strachu zepsuli powietrze .... ;)
piterius
2008-04-10 19:53
No właśnie, wszyscy już zgadzamy się w kwestii poziomu dziennikarstwa i wyolbrzymienia zdarzenia, ale co z dymem w kabinie? Ktoś ma jakąś teorię? Bo w komunikacie brzmi to bardzo enigmatycznie, może ma to związek z tym jak piloci wylądowali??? Bo raczej z niedomkniętym podwoziem to się chyba nie wiąże?
robi sie czerwono na forum....kazdy news na glownej stronie jest o C0 :-) // a z tym dymem to mam wytlumaczenie....ktos z wrazenia zapalil sobie papierosa aby sie uspokojic :-))))))