Plan LOT-u: Nowe opłaty i usługi

Tomic: wbrew pozorom te gazety, kanapki, napoje itd to grube miliony.... Oczywiście pojedynczo to kwoty żadne w skali działalności ale sumarycznie .... na tym przecież Fr zarabia, a LOT musi dopłacać. Dlaczego wszytsko musi być w cenie biletu ? niech każdy sobie wybierze to co mu do szczęścia potrzeba i zapłaci za to, tak jak np jest w AirBerlin

jak słyszę komentarze osób dla których tak ważny jest serwis pokładowy na krótkich trasach ...to trochę śmiać mi się chce. Na trasach europejskich samolot ma być punktualny i w miarę dobrych godzinach. Czy do tego dostanę zdechłą kanapkę czy gazetę - naprawdę jest mi to obojętne. Poza tym np SAS stosuje to od dawna. Taka samo biznes klasa na tych trasach....po co to komu. jaki dostajecie komfort w E jecie na trasie 1,5 h ? Ma to znaczenie tylko jeżeli chodzi o elastyczność biletu, większy bagaż i executice lounge. ale to można zrobić bez wydzielania specjalnego serwisu w samolocie.

tak, argument że jesteśmy w tfu UE więc musimy mieć airbusy rzeczywiście powala! I co to ma do tego? Kupując samochód będziesz patrzył na jego osiągi, serwis, renomę, CENĘ czy WYŁĄCZNIE na kraj pochodzenia? Bo jeśli na to drugie to gratuluję i współczuję zarazem...

jedno zasadnicze pytanie: do kogo ma być skierowana ta oferta? do pasażera low-costów? czy do biznesu? do przesiadkowiczów? Bo ze wstępnych zapowiedzi wydaje mi się że do żadnej z tych grup...

No, jak jeszcze stojący na brzegu przepaści LOT do swoich wygórowanych cen dorzuci jeszcze opłaty za rzeczy, które dotąd były "za darmo" to z pewnością będzie to duży krok naprzód...

płatna odprawa na lotnisku dla economy class? To niedopuszczalne w przypadku linii normalnokosztowej. Żaden inny przewoźnik który jest normalnokosztowym nie wprowadził czegoś takiego.

mycie samolotów to prawda- kiedyś w niem TV słyszałem jak ważna jest czystość samolotu dla spalania paliwa. Od tego czasu zwracam uwagę, te LOTowskie i Eurolotowskie rzeczywiście są brudne.
A co do zakupu nowego modelu- myslę że powinni wreszcie postawić na Airbusa- ponieważ 1. Boeing ostatnio zawodzi (wiadomo o co chodzi), 2. jesteśmy w UE.

Nicea jeszcze jest i na lipiec i na sierpień

panowie każdy związany z rynkiem lotniczym wie iż częśc tych pomysłów być może się sprawdzi (odprawa on-line, płatny bar czy gazety) ale ograniczanie połączeń, kosztowna wymiana floty, to margninalizacja lini lotniczej, wkrótce dajmy miejsce LH i niech lata wszędzie ona a my tylko dowozić będziemy pasażerów dla nich, jaki ma sens ograniczanie połączeń typu FCO czy NCA skor tam jest zawsze full, nie mówiąc o tym iż przydałoby się np do FCO wrócić do połączenia codziennego a nie 4x, LOT aby dzwignąć się musi zapełnić Dreamlinery, w takim trybie padnie szybciej niż myśli

Delikatność tej sprawy polega na tym, że LOT sam nie wie czego chce. Czas latać z innymi, bardziej przyjaznymi Klientowi liniami.

Jednak ta firma się nie nadaje do tego, aby służyć ludziom. Czy wyciągnięcie aparatu też będzie płatne? Czy w każdym samolocie zawiśnie portret Pana Prezesa? Szczerze powiem, że LOT nie pierwszy raz robi z siebie pośmiewisko :):):):)

Akurat wiekszość z tych planów już dawno stosuja inne linie lotnicze, więc jeśli ktoś choć troche lata, zna je m.in z SASu, Finnaira, Alitalii, CSA, Aer Lingusa, Iberii, ostatnio z Air France ( a reczaj jego nowego HOP!a, czy Germanwings). Więc nie ma co tutaj sie obruszać, rwać włosy z głowy, bo juz teraz nierzadko LOT jest tańszy niż LCC, nie doliczając nawet dodatkowych opłat Wizz czy Ryanair dolicza. Zatem jeśli to ma pomóc firmie, to ja spokojnie kupię sobie gazete na lotnisku i odprawie sie przez internet.

zawsze mówiłem za bareją LOT-em bliżej ....ziemi:)

Fajnie, że sobie stewardessy na szmacie pojeżdżą, może spokornieją :) Super pomysł z płatnymi miejscami przy wyjściu awaryjnym. Do tej pory na transatlantyckich musiałem je odkupić od posadzonych tam pasażerów, teraz sobie zabookuję przy zakupie biletu. Płatny alkohol też świetny pomysł, przynajmniej będzie jakiś wybór. Oby im się udało wszystko w życiu wprowadzić.

"renegocjować ... opłaty nawigacyjne płacone na rzecz Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej." to chyba jakiś żart albo brak pojęcia o systemie płatności XD

Pirwszym krokiem do poprawy sytuacji LOTu powinno byc zatrudnienie odpowiedniego prezesa.

Jacy manadzerowie, takie pomysly. A ze firma kieruja teraz ludzie nie majacy pojecia o biznesie lotniczym (vide np. ostatnie komunikaty o skroceniu czasu boardingu) to takie efekty ich pracy i pomysly, ktore ta firme zniszcza do konca. Zamiana EMB na 737/32S oraz bedaca tego efektem wycinka polaczen (szczegolnie wschodnioeuropejskich, ale nie tylko) to najwiekszy strzal w kolano. Podobnie wszelkie oplaty za wszystko. Tak jak zawsze wybieralem LOT, tak teraz bede omijac z daleka (podobnie jak omijam Ryana i Wizz), nie mam ochoty doplacac za rzeczy podstawowe i moc doleciec bezposrednio z WAW do zaledwie kilku najwazniejszych miast (bo tylko na tych trasach sensownie bedzie latac 737/32S na pokladach 'LCC by LOT') i majac g... serwis pokladowy. LOT powinien isc w zupelnie innym kierunku rozwijajac swoja siatke w oparciu o polaczenia do srednich/drugorzednych miast w Europie Wschodniej i Zachodniej i przez WAW oferowac polaczenia tranzytowe pomiedzy tymi miastami oferujac na pokladzie serwis w standarcie podobnym do tego co dzis. Do tego mozna wykorzystac E-Jety i Q400, a kilka dodatkowych 737 lub 32S przyda sie na najwazniejsze lub bardziej 'wakacyjne' polaczenia europejskie typu Londyn, Bruksela, Madryt, Rzym, Ateny, Tel Aviv.

Z taką polityką, to LOT długo nie polata ... pewnie większość pasażerów będzie wolała polecieć do UK i tam przesiąść się w coś lepszego ... Powodzenia! :)

Skasowany Pekin ? No to to już chyba ostatnia próba podboju tego kierunku....
A poza tym widzę to w ten sposób: Benki w miejsce Ejetów na mniejszej ilości tras - przy ograniczeni usług - to próba dojścia do pasażerów LCC, krajówka dowiezie paxy na loty do USA a na biznes z Europy ze wybiorą nasze drimki i tak nie ma co liczyć

Widać, że restrukturyzacja robiona pod publiczkę, czyli pod Komisję Europejską na zasadzie: zapodać jak najwięcej zmian żeby wyglądało na gruntowną przebudowę przedsiębiorstwa. W rzeczywistości są to same pierdółki. Zysków z tych mikrooszczędności będzie tyle samo co strat, czyli odpływu tych klientów, którzy bez kanapki i gazety nie będą już widzieć żadnej różnicy między LCC a LOTem. Być może jest to niestety jedyna i najrozsądniejsza droga by zbałamucić Komisję Europejską i wydębić zgodę na pomoc publiczną. Jedyna ciekawa informacja to likwidacja Pekinu i kilku połączeń europejskich - ale wszystkie podane kierunki raczej nikogo nie zaskoczą. Byłyby zlikwidowane tak czy siak bez tego całego cyrku z Komisją Europejską. Jedyna niepokojąca informacja to zastąpienie Embraerów przez jeszcze większe samoloty. Zgadzam się z komentarzem p.com, że utrudni to strategię przesiadkową.