Polacy popierają budowę CPK
- Dzisiaj, kiedy widzę, jak można by było przeprowadzić ten projekt — to znaczy bez tych absurdalnych szprych, które rozdzierały ludziom domy, które niszczyły tkankę miejską, które przechodziły przez środki ogrodów botanicznych, które po prostu niszczyły to, co wspólnie wypracowaliśmy — można go zrobić bez przyklejania pieniędzy do rąk. Można się nad tym zastanowić, jak go przeprowadzić w taki sposób, żeby on rzeczywiście służył polskiej gospodarce. I też, kiedy widzę, jak bardzo ważne jest to aspiracyjnie dla wielu Polaków, żebyśmy takie lotnisko mieli, to weryfikuję swój pogląd. I uważam, że powinniśmy dać tej inwestycji szansę, jeżeli zostanie dobrze przygotowana i dobrze zrobiona
— oświadczył Szymon Hołownia, Marszałek Sejmu RP.
Sporym zaskoczeniem jest niskie poparcie dla budowy lotniska ze strony wyborców Lewicy, czyli jedynej partii tworzącej koalicję rządową, która jasno deklaruje chęć kontynuowania projektu.
Przyszłość projektu
Wciąż nie ma ostatecznej decyzji na temat przyszłości CPK i wiele wskazuje, że do skutku nie dojdą szumnie zapowiadane audyty zewnętrzne w spółce. Dotychczas każdy z ogłoszonych czterech przetargów został unieważniony. Jak informuje portal Money.pl, żadna poważna firma nie chciała zostać powiązana z polityczną decyzją, a z postępowania na samym początku wykluczono wszystkie podmioty powiązane już w przeszłości ze spółką CPK. Według niedawnej wypowiedzi prezesa CPK, Filipa Czernickiego, rekomendacja dla premiera jest już gotowa i została oparta w prawie w całości na audytach wewnętrznych spółki. Dlatego bardzo prawdopodobne, że nawet jeśli audyty zewnętrzne w końcu zostaną zrealizowane, to nie będą już miały realnego wpływu na podjęcie decyzji.
- Zrealizujcie ten projekt, nawet jeśli widzicie miejsca do poprawy na podstawie samooceny pracowniczej. Bo to nie był żaden audyt. CPK nie znalazł firm, które nigdy nic nie robiły dla CPK, dlatego wybrał firmę, która obecnie jest na liście płac CPK, aby to ona oceniła swojego zamawiającego
- skrytykował postępowania Mikołaj Wild, były prezes spółki CPK.
Wielu ekspertów uważa, że audyty od początku miały być jedynie spektaklem politycznym i wygodną wymówką do tego, by uzasadnić jakąkolwiek decyzję.
- Rząd, zdaje się, uznał, że CPK to jednak inwestycja niezbędna i zamierza nowe lotnisko zbudować. Natomiast komunikacja związana z przebiegiem audytów, dalszą strategią i harmonogramem inwestycji pozostaje fatalna. Trudno w tej chwili powiedzieć, co tak naprawdę ma być audytowane i w jakim celu. Obecne działania pełnomocnika są chaotyczne i dezorganizują pracę, bo ciągle nie wiadomo, czy inwestycja ma być realizowana zgodnie ze wcześniejszymi założeniami, tylko w urealnionym harmonogramie, czy dojdzie do rewizji założeń
- skomentował w rozmowie z money.pl Dominik Sipiński, analityk ch-aviation.com i Polityki Insight, a w przeszłości redaktor naszego portalu.
Poparciem powyższej opinii, że ostatecznie decyzja o kontynuacji projektu zostanie podjęta, wydaje się być zmiana narracji ze strony Macieja Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku zapowiadał on całkowitą rezygnacje z budowy CPK, a w ostatnim czasie zapewnia, że projekt jest i będzie kontynuowany. Jego zdaniem obecnie nie toczy się już dyskusja, czy budować CPK, ale jak to
zrobić i właśnie w podjęciu tej decyzji mają pomóc wyniki audytów.