Indyjskie linie Akasa Air zamówiły 150 boeingów 737 MAX
Indyjskie tanie linie lotnicze Akasa Air złożyły zamówienie na 150 boeingów 737 MAX 10. Łącznie przewoźnik oczekuje obecnie na dostawę 204 odrzutowców od amerykańskiego producenta.
Reklama
Przewoźnikowi w ciągu zaledwie dwóch lat od swojego powstania udało się przejąć 4 proc. indyjskiego rynku i przewieźć ponad 6 mln pasażerów. Flota linii składa się obecnie z 21 boeingów 737 MAX-8 i jednego boeinga 737 MAX-200. Do 2032 roku Akasa Air ma otrzymać kolejne 204 samoloty z rodziny MAX.
- Cieszymy się, że możemy ogłosić to historyczne zamówienie na 150 nowych samolotów Boeinga, zwiększając nasze łączne zamówienia od Boeinga do 226 odrzutowców. Oprócz wspierania naszej szybkiej ekspansji krajowej, wydajność i ekonomika tych samolotów pozwala Akasie na uruchomienie tras międzynarodowych w nadchodzących miesiącach. Niższa emisja dwutlenku węgla w rodzinie 737 MAX pozwala nam nadal koncentrować się na zrównoważonych operacjach, jednocześnie zapewniając naszym świadomym ekologicznie pasażerom wygodniejszy sposób latania. Zrównoważony rozwój jest podstawą naszej działalności i staramy się znaleźć więcej możliwości zmniejszenia naszego wpływu na środowisko
-
powiedział Vinay Dube, założyciel i dyrektor generalny Akasa Air.
Nowe zamówienie udowadnia, że mimo wielu problemów i usterek, samoloty z rodziny MAX wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem ze strony klientów. Nowe maszyny pozwolą Akasa Air zwiększyć przepustowość na istniejących trasach i otworzyć wiele nowych, jednocześnie zmniejszając zużycie paliwa i emisję gazów cieplarnianych o 20% w porównaniu z samolotami starszej generacji.Indyjski przewoźnik planuje bardzo szybki rozwój w kraju i całym regionie Azji południowo-wschodniej.
- Ten kamień milowy pokazuje siłę naszego partnerstwa z Akasa Air i jest świadectwem możliwości rodziny 737 MAX w zakresie realizacji priorytetów operacyjnych linii lotniczej. Wydajność i wszechstronność 737-10 i 737-8-200 będzie wspierać ekspansję Akasa Air w celu zaspokojenia rosnącego popytu na podróże lotnicze w regionie przez wiele lat
- powiedziała Stephanie Pope, dyrektor operacyjna Boeinga.