Turkish Airlines ma ambitne plany by stworzyć ze swojej niskobudżetowej spółki-córki AnadoluJet liczącego się gracza na rynku przewozów pasażerskich w Europie i na Bliskim Wschodzie. Na bazie obecnie działającej linii turecki narodowy przewoźnik będzie chciał zbudować nową markę. Jednym z pierwszych kroków podjętych przez władze Turkish Airlines była zmiana nazwy przewoźnika na AJet, która będzie krótsza i łatwiejsza do zapamiętania dla pasażerów. Drugim krokiem jest odświeżenie malatury samolotów.

Do tej pory linia AnadoluJet funkcjonowała jako tańsza linia pomocnicza Turkish Airlines. Przewoźnik realizuje loty do Europy i na Bliski Wschód ze swoich baz na lotnisku w Ankarze i Stambule-Sabiha Gokcen. Wraz z rebrandingiem linia zamierza zmienić swój model biznesowy i być pełnoprawnym niskobudżetowym przewoźnikiem, takim jak Ryanair oraz Wizz Air. AJet planuje zbudować flotę ponad dwustu samolotów w 2033 roku. Linia stawia na boeingi 737 MAX 8 i airbusy A320neo i A321neo.

– Jesteśmy przekonani, że AJet, ze swoją nową nazwą, stanie się ważną częścią globalnej branży lotniczej – powiedział Ahmet Bolat, prezes Turkish Airlines.

AnadoluJet został założony w 2008 roku. Obecnie flota linii składa się z blisko osiemdziesięciu maszyn z rodziny 737 i A320. W przeszłości przewoźnik użytkował również samoloty typu ATR 72-500 i embraery E190 i E195.