LOT: Mimo spadków 32 proc. udział w przewozie frachtu lotniczego
W 2019 roku rynek przewozu frachtu w Polsce stanowił 8-9 proc. całego rynku europejskiego. Obecnie polskie cargo lotnicze (bez udziału poczty) realizowane w warunkach tradycyjnych osiąga wartości blisko 100 tys. ton frachtu rocznie w realizacjach bezpośrednich (AWB z i do polskich portów lotniczych) oraz dodatkowo 250-300 tys. ton, jako składnik konsolidacji realizowanych przez głównych spedytorów w portach Europy Zachodniej.
- LOT jest przewoźnikiem cargo o skali działalności na poziomie 60 tys. ton rocznie. Rok 2023 jest jednak szczególny, ponieważ cała branża frachtowa, w tym transport morski, kolejowy, a także drogowy, znajduje się w kryzysie. Mimo to, w pierwszych 3 kwartałach nasz load factor przewyższał o niemal 30 proc. globalną średnią rynkową w rejsach interkontynentalnych, co stanowi ponadprzeciętny wynik - dodaje Grochowski.
Spółka jest liderem polskiego rynku cargo lotniczego bezpośredniego. Według danych WorldACD po 10 miesiącach 2023 roku linia ma blisko 22 proc. udział w ruchu z Polski oraz 31 proc. ruchu bezpośredniego, wyrażonego listami przewozowymi wystawionymi z i do Polski.
- Statystyka ta obejmuje całość ruchu, włącznie z kierunkami, do których nie latamy bezpośrednio, np. na bazie umów interline do Ameryki Południowej, czy Australii. W ruchu point to point na rejsach długodystansowych udział w ruchu bezpośrednim cargo zazwyczaj znacznie przekracza 50 proc. - stwierdza szef cargo LOT-u.
W ogłoszonej na początku października br. strategii LOT-u na lata 2024-2028 temat przewozu frachtu nie został poruszony, mimo że według deklaracji samego przewoźnika dochód z cargo stanowi nawet 10 proc. całości przychodów firmy. Większość ładunków cargo jest przewożona przez LOT na pokładach samolotów szerokokadłubowych na trasach międzykontynentalnych i dlatego dalsze plany przewozu frachtu przez polskiego przewoźnika są ściśle związane z rozwojem floty i nowych połączeń do Azji i Ameryki Północnej.
- Strategia LOT zakłada rozwój siatki połączeń oraz
floty samolotów szerokokadłubowych. Chociażby w tym zakresie LOT Cargo jest
częścią strategii, podobnie jak w przypadku każdej linii tradycyjnej. Jednocześnie skupiamy się na rozwoju produktów specjalnych, a także
optymalizujemy nasze usługi, zarówno w zakresie operacyjnym, kosztowym, jak i
przychodowym. Stawiamy na głęboką digitalizację naszych usług, przy zachowaniu
unikalnych standardów rynkowych - komentuje Grochowski.
W przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że LOT planuje pozyskać samolot towarowy. Grochowski przekonuje jednak, że nie jest to przedmiot działań spółki w najbliższej perspektywie czasowej.
Mimo globalnego spowolnienia, prognozy IATA i ULC zakładają dalszy wzrost obsługi towarów na polskich lotniskach, a PLL LOT nie ma zamiaru rezygnować z pozycji lokalnego lidera przewozów cargo.