Węgry ukarały Ryanaira wysoką karą

Ryanair po raz kolejny został ukarany grzywną za zaniedbywanie swoich klientów. W lutym br. doszło do opóźnienia lotu z Budapesztu na hiszpańską wyspę Gran Canaria. Jednak przewoźnik nie poinformował pasażerów o zmianie rozkładu i nie zastosował się do procedur w tym zakresie. Władze Budapesztu nakazały irlandzkiemu przewoźnikowi zapłacić 200 mln forintów (około 545 tys. dolarów) za naruszenie przepisów dotyczących ochrony i praw konsumentów. Sąd Najwyższy Węgier stanął po stronie władz miasta i nałożył wysoką karę finansową na Ryanaira. Na tę chwilę władze linii nie komentują sprawy.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy na Ryanaira zostaje nałożona kara za nierespektowanie praw pasażerów. W sierpniu br. przewoźnik został ukarany kwotą 5,6 mln euro za niewywiązanie się z obowiązku zapłaty pasażerom odszkodowania za odwołane loty po strajku personelu pokładowego w lipcu 2018 roku, który zmusił linię do odwołania ponad trzystu lotów. Ryanair złożył wówczas apelację, jednak została odrzucona przez Sąd Najwyższy. Ten stwierdził, że linia naruszyła unijne przepisy dotyczące pomocy udzielanej pasażerom w przypadku opóźnienia lub odwołania lotu.

Ryanair twierdzi, że prawa pasażerów są dla niego ważne. Ostatnio w związku ze strajkiem kontrolerów ruchu lotniczego we Francji wzywał Komisję Europejską do podjęcia działań na rzecz ochrony pasażerów.