Jednolite wymiary bagażu podręcznego bez dodatkowych opłat
Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie ujednolicenia wymiarów i cen bagażu podręcznego na pokładach samolotów linii lotniczych. Europosłowie zapowiadają zmianę przepisów i działanie na korzyść pasażera.
Reklama
Niemieckie linie lotnicze TUIFly niedawno zszokowały opinię publiczną zapowiedzią zmiany zasad przewozu bagażu podręcznego. Od 1 listopada br. na pokład samolotów tego przewoźnika będzie można wnieść w podstawowej taryfie jedynie torbę o wadze nieprzekraczającej 2 kg. W mediach rozgorzała na nowo dyskusja czy istnieje granica nakładania nowych opłat na pasażerów. Sprawie postanowili przyjrzeć się posłowie Parlamentu Europejskiego, którzy wydali rezolucje wzywającą linie lotnicze do ujednolicenia i zmian przepisów dotyczących przewozu bagażu podręcznego. Zwrócono uwagę, że obecnie obowiązujące taryfy utrudniają porównywanie cen biletów i nakładają na podróżnych dodatkowe nieujawniane wcześniej koszty. Z kolei różniące się od siebie limity wielkości, utrudniają korzystanie podczas jednej podróży z usług innych przewoźników.
Europosłowie zaapelowali do Komisji Europejskiej o wdrożenie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2014 roku, w myśl którego bagaż podręczny może być zabierany na pokład nieodpłatnie, jeśli "spełnia rozsądne wymagania pod względem wagi i wymiarów oraz jest zgodny z obowiązującymi wymogami bezpieczeństwa". Zapowiedziano również zmiany przepisów dotyczących innych ukrywanych przez linie lotnicze kosztów, takich jak wybór miejsc obok siebie na pokładzie samolotu.
Czy wejście takich zmian w życie jest możliwe? Wszystko wskazuje, że tak. Zmiany z pewnością nie spodobają się przewoźnikom niskokosztowym takim jak Ryanair czy Wizz Air, dla których dopłaty za nadbagaż i różne taryfy biletowe są jednymi z kluczowych źródeł dodatkowego przychodu.