Odliczanie do startu nowego lotniska w Rumunii

Fot. Brasov Airport

Pomysł budowy lotniska był wspierany zarówno przez lokalną społeczność jak i organizacje zrzeszające regionalny biznes. W nowym porcie pokładane są duże nadzieje. Szacuje się, że inwestycja stworzy bezpośrednio 4 tysiące miejsc pracy, a także wpłynie na powstanie kolejnych 6 tysięcy w pośrednich branżach. Niektóre firmy w regionie już zapowiedziały, że część swojej działalności są w stanie zamienić na usługi powiązane z szeroko pojętym lotnictwem.

Warto zaznaczyć, że lotnisko w Braszowie jako pierwsze w Europie Południowo-Wschodniej, będzie wyposażone w zdalną wieżę kontroli lotów. Oznacza to, że kontrolerzy ruchu lotniczego nie będą rezydować stacjonarnie na terenie nowego portu, ale na oddalonym o około 450 km lotnisku w Aradzie. Za opracowanie i wdrożenie systemu kontroli odpowiada szwedzka firma Saab Digital Air Traffic Solutions. Kontrolerzy za pomocą kamer oraz mikrofonów, będą mieli pełny podgląd na teren lotniska w Braszowie. Tego typu system używany jest już na świecie, m.in. na lotnisku Londyn City i jest uważany za dobrą alternatywę, szczególnie dla mniejszych lotnisk. Zdalne zarządzanie ruchem generuje bowiem mniejsze koszty. W przypadku Braszowa za bezpieczeństwo operacji lotniczych będzie odpowiadać zaledwie 6 kontrolerów. W przypadku klasycznej wieży kontroli lotów, załoga liczyłaby przynajmniej 30 osób. Dodatkowym atutem tego innowacyjnego systemu jest zwiększone bezpieczeństwo. Jak zapewniają władze lotniska, specjalne czujniki pomogą z dużo większą precyzją wychwycić np. ptaki przelatujące w strefie operacji lotniska. Także złe warunki atmosferyczne będą łatwiejszym wyzwaniem. Nawet przy silnych opadach, pracownicy będą mieli klarowny obraz nieba. Zdalna kontrola lotów kosztowała 16 milionów euro.

Władze lotniska mają ambitne plany. Zakładają, że w ciągu najbliższych kilku lat lotnisko obsłuży milion pasażerów. Pierwszą linią lotniczą operującą z Braszowa będzie rumuńska tania linia lotnicza Dan Air, która poleci, m.in. do Brukseli, Londynu Gatwick, Barcelony i Monachium. W sierpniu z kolei operacje rozpoczną linie Wizz Air z połączeniem do Londynu Luton, a od września do niemieckiego Dortmundu. Chęć latania z tego portu wyraziły też Lufthansa, EL AL, czy Turkish Airlines. Plany dotyczące Braszowa miały także Polskie Linie Lotnicze LOT. Rozważano połączenie do Budapesztu. Jednak po tym, jak drugi hub polskiego przewoźnika w stolicy Węgier został mocno ograniczony, nie jest jasne, czy zostaną uruchomione.