LOT: Niezbyt dobra zmiana dla stewardes i stewardów

23 stycznia 2023 09:00
1 komentarz
Polskie Linie Lotnicze LOT wprowadzają nowe warunki wynagradzania dla personelu pokładowego. Ci zaś twierdzą, że od początku roku do umów B2B wprowadzane są niekorzystne aneksy, które powodują że praca stewarda staje się coraz mniej atrakcyjna.
Reklama
Narodowy przewoźnik ciągle szuka oszczędności, bo pomimo względnie niezłych wyników przewozowych w 2022 r. już pod koniec obecnego roku powinien zacząć spłacać pożyczkę uzyskaną od Polskiego Funduszu Rozwoju, a pierwsza rata wynosi niebagatelne 450 mln zł. Przy odbudowującym się pomału rynku przewozów sieciowych linii lotniczych, procesie który w Polsce spowolniły dodatkowo skutki wojny w Ukrainie, zwiększanie przychodów nie jest łatwe. Dlatego zarząd LOT-u musi ograniczać wydatki.


Zgodnie z prawidłami zarządzania oszczędności należy szukać w największych pozycjach kosztowych i tam gdzie istnieje możliwość ich szybkiej redukcji. Innymi słowy trudno skutecznie i szybko obniżyć cenę paliwa czy wysokość opłat lotniskowych i nawigacyjnych, natomiast zdecydowanie łatwiej przychodzą np. zmiany umów czy warunków zatrudniania. W krytycznej sytuacji, jakim był wybuch pandemii COVID-19 zarząd LOT-u najpierw skupił się na renegocjacjach umów z leasingodawcami. Udział opłat za dzierżawę samolotów wynosi ok. 12 proc. wszystkich kosztów operacyjnych, więc przyjęcie takiego priorytetu było jak najbardziej uzasadnione.

W drugiej turze nacisk został położony na wydatki związane z pracownikami. W trakcie koronakryzysu ograniczono drastycznie wynagrodzenie personelu lotniczego, a zwłaszcza stewardów i stewardes. Wreszcie na początku 2021 r. przeprowadzono zwolnienia grupowe. A teraz, jak twierdzą członkowie personelu pokładowego, zmieniane są warunki dla osób na umowach cywilnoprawnych. W dodatku zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2023 r., a jeszcze wielu stewardów i stewardes pozostających na tych kontraktach nie otrzymało żadnej informacji od spółki LOT Cabin Crew, która jest de facto pośrednikiem miedzy nimi a LOT-em.

W tym miejscu wypada przypomnieć, że LOT od 2014 r. zaczął zatrudniać załogi lotnicze właśnie w podstawie kontraktów cywilnoprawnych, a było to wynikiem restrukturyzacji prowadzonej po otrzymaniu pierwszej pomocy publicznej. W tym celu zostały powołane spółki LOT Crew i LOT Cabin Crew. Ta pierwsza jest odpowiedzialna za porozumienia z pilotami, a ta druga z członkami personelu pokładowego. Pod koniec 2021 r. zdecydowana większość pilotów (67 proc.) oraz członków personelu pokładowego (77 proc.) wykonywała usługi dla LOT-u na podstawie umów cywilnoprawnych, zwanych również B2B (business to business) albo po prostu śmieciowymi. Stewardesy i stewardzi to największa grupa zawodowa, która w 2021 r. liczyła ponad 1 tys. osób, czyli stanowiła ok. 37 proc. wszystkich pracowników i współpracowników LOT-u.

Roczny koszt tej grupy zawodowej dla LOT-u w 2021 r. można szacować na ok. 70 mln zł. Jest to mniej niż wynoszą wydatki na wynagrodzenia pilotów, ale ci ostatni mają o wiele silniejszą pozycję przetargową, bo wyszkolenia nowego pierwszego oficera trwa ponad rok, a ich zarobki są na tyle wysokie, że łatwiej przychodzą im decyzję o podjęciu pracy zagranicą. Członkowie personelu pokładowego takich możliwości mają znacznie mniej, a szkoleni są tylko kilka tygodniu, co powoduje że zarządom linii lotniczych o wiele łatwiej narzucać im gorsze warunki pracy i płacy. Jak widać obecnie tak też dzieje się w Locie.


Po okresie koronakryzysu, kiedy pensje stewardów i stewardes zostały mocno ograniczone członkowie załóg lotniczych liczyli na podwyżki. Część załogantów podjęła w 2022 r. rozmowy z zarządem LOT-u, które zakończyły się jednak fiaskiem, a ich jednym namacalnym efektem było powstanie w ramach NSZZ „Solidarność” organizacji, która ma reprezentować lotników na umowach B2B. Teraz okazuje się, że zamiast podwyżek dochodzi do zmian w odwrotnym kierunku, a dotyczą one prawie 80 proc. wszystkich członków personelu pokładowego.

Członkowie personelu pokładowego LOT-u twierdzą, że od początku 2023 r. do umów B2B wprowadzane są niekorzystne aneksy, które powodują że praca stewarda i stewardesy staje się coraz mniej atrakcyjna. Według nich najbardziej kontrowersyjne zmiany dotyczą drastycznego obniżenia diet zagranicznych, wprowadzenia kar finansowych za każdy dzień przebywania na zwolnieniu lekarskim oraz redukcji o kilkadziesiąt procent dodatku językowego dla osób potrafiących porozumiewać się w mniej popularnych językach np. koreańskim czy japońskim. Ponadto pracownicy skarżą się na nowy punktowy program dyscyplinowania załóg pokładowych, który przewiduje punkty karne za każde zwolnienie lekarskie, a nawet za dzień wolny przysługujący za oddanie krwi.

Do tych problemów dochodzą niekorzystne zmiany związane z Polskim Ładem i wysoką inflacją, które spowodowały wzrost kosztów prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej do czego sprowadza się świadczenie usług na umowach B2B dla LOT-u. Zatrudnieni na kontraktach cywilnoprawnych muszą sami prowadzić rachunki oraz odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne i zaliczki na podatek dochodowy. Z tego powodu często decydują się na wynajmowanie księgowych, których usługi są dodatkowym kosztem niewystępującym przy umowach o pracę. Członkowie personelu pokładowego twierdzą również, że są szykanowani za chęć podjęcia działalności związkowej, co kończy się ograniczaniem nalotu, a nawet rozwiązaniem umowy.

Zapytaliśmy biuro prasowe narodowego przewoźnika, który posiada 100 proc. udziałów w spółce LOT Cabin Crew o komentarz do tych informacji. LOT lakonicznie, ale stanowczo zaprzeczył, jakoby zniechęcał członków załóg pokładowych do angażowania się w aktywność związków zawodowych. Na pytanie czy warunki pracy personelu pokładowego na umowach B2B uległy zmianie od 1 stycznia 2023 r. i czy aneksy zmieniające te warunki zostały przekazane z opóźnieniem otrzymaliśmy odpowiedź, że „warunki zostaną przedstawione do końca miesiąca, co umożliwi wypłatę wynagrodzeń za styczeń na bazie zaktualizowanych stawek”. Innymi słowy LOT pośrednio potwierdził, że zmiany następują, a aneksy są wysyłane post factum.


LOT nie chciał potwierdzić czy po zmianie systemu podatkowego kontrakty cywilnoprawne personelu pokładowego zostały dostosowane tak, aby zniwelować negatywne skutki reformy. Otrzymaliśmy jedynie zapewnienie, że „LOT Cabin Crew oferuje atrakcyjne warunki współpracy, które ustalane są zgodnie z wartością rynkową, także w odniesieniu do innych podmiotów świadczących podobne usługi na polskim rynku”. Biuro prasowe polskiego przewoźnika nie chciało też podać liczby członków personelu pokładowego LOT-u wykonującego aktualnie pracę w ramach umów B2B.

Z przytoczonych informacji wynika, że rzeczywiście następują zmiany warunków pracy i płacy personelu pokładowego na umowach B2B i nie są one korzystne. Wydaje się też, że stewardesy i stewardzi nie są wystarczająco dobrze zorganizowani do obrony swoich interesów, bo albo nie wiedzą że mają już reprezentację związkową w postaci Terenowej Organizacja Związkowej NSZZ "Solidarność" Personelu Lotniczego i Naziemnego (TOZPLiN) albo ta ostatnia jest za słaba. Zresztą zwróciliśmy się do TOZPLiN z prośbą o komentarz, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Przypominamy, że jest to jednostka związku, która powstała w 2022 r. i ma na celu reprezentować właśnie osoby świadczące pracę w liniach lotniczych na podstawie umów cywilnoprawnych.

W sumie można by przejść do porządku nad tym konfliktem i stwierdzić, że jest on tylko jednym z wielu starć pomiędzy pracodawcami i pracownikami. Ten spór jest jednak istotny dla kilku stron. Z punktu widzenia zarządu LOT-u jest to sygnał, że dociskanie śruby finansowej personelowi pokładowemu zbliża się do granicy, poza którą praca stewardów i stewardes przestanie być konkurencyjna z innymi zajęciami, które są może mniej prestiżowe, ale za to bardziej pewne i mniej wymagające. Innymi słowy oszczędności i przewagi konkurencyjnej narodowy przewoźnik musi poszukać, gdzie indziej.

Natomiast pracownicy na umowach B2B otrzymali kolejny dowód, że jedyną możliwością poprawienia ich warunków pracy i płacy jest zorganizowanie się w związek zawodowy lub przystąpienie do już istniejącego. Osoby na kontraktach cywilnoprawnych nie są chronione przez przepisy kodeksu pracy i LOT ma pełną swobodę kształtowania warunków tych umów. Bez uzyskania odpowiednio wysokiego stopnia uzwiązkowienia, co przełoży się na wzrost siły przetargowej, stewardzi i stewardesy pozostaną na straconej pozycji. Z kolei dla działaczy związków zawodowych, którzy chcą reprezentować osoby na umowach B2B ta sytuacja powinna być motywacją do większej aktywności, bo ich działania są niewidoczne, a pozycja ciągle słaba.


W dodatku pracownicy LOT-u na umowach B2B nie mogą liczyć na wsparcie państwa polskiego, które wobec praktyki wypychania pracowników na umowy cywilnoprawne jest bezczynne. Przez lata rządzący w Polsce najpierw szkodliwości tego zjawiska nie chcieli widzieć, a później zamiary zmian kończyły się na deklaracjach, bo do czynów nigdy nie dochodziło. Czas koronakryzysu nie sprzyjał debacie na ten temat, ale obecnie jest ona nieunikniona. Tu znów znaczącą rolę powinny odgrywać związki zawodowe, bo bez ich presji na rządzących poprawy sytuacji, a w tym finansów publicznych, nie będzie.

Wreszcie problemy personelu pokładowego LOT-u odbijają się również na pasażerach. Stara zasada głosi, że pracownicy traktują klientów firmy, tak samo jak pracowników traktuje firma. W zdecydowanej większości Polacy są dumni ze swojego narodowego przewoźnika i na pewno nie chcieliby, aby na jego pokładach pracowały źle opłacane i sfrustrowane załogi.

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

JackStrong 2023-01-24 19:41   
JackStrong - Profil JackStrong
To teraz już wiem dlaczego na trasie do Strasbourga (bilet tam i z powrotem w klasie ekonomicznej za 2700 zł) serwowano nam przekąskę w formie mrożonej bułeczki z nadzieniem na granicy terminu przydatności do spożycia i na deser mini Pawełka kupionego w "Biedronce" za 50 groszy...
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy