Air Serbia poleciała do Tiencin
Szymon Stemski
Linia Air Serbia zainaugurowała trasę międzykontynentalną z Belgradu do trzynastomilionowego Tiencin z częstotliwością jednego lotu w tygodniu. Przewoźnik jest jedynym europejskim przewoźnikiem z bezpośrednim połączeniem do tej części Chin.
Reklama
Wczoraj (9.12) serbska linia Air Serbia uruchomiła trasę z Belgradu do Tiencin. Samolot Airbus A330-200 o znakach rejestracyjnych YU-ARB wystartował z Bałkanów o godzinie 14:24 i wylądował w Chinach przed rozkładowym czasem o godzinie 6:47. Tym samym przewoźnik został jedyną europejską linią z bezpośrednią rotacją do trzynastomilionowego Tiencin. Miasto jest jednym z ważniejszych ośrodków gospodarczych w Chinach. Dziesięciogodzinna trasa z Belgradu do Tiencin realizowana jest z częstotliwością jednego lotu w tygodniu. Wylot odbywa się w piątek, a powrót w niedzielę.
- Otwarcie połączenia do Tiencin jest początkiem nowego rozdziału w historii naszego istnienia. Wierzę, że dzięki tej trasie pasażerowie otrzymają możliwość szybkiego i komfortowego dostania się do Chin, tak odległego państwa. Belgrad został ważnym centrum przesiadkowym dla pasażerów z regionu, a rotacja do Tiencin jest tego potwierdzeniem. A to nie koniec. Chciałbym w przyszłości powiększyć ofertę naszych lotów do Chin - zapowiedział Jiří Marek, CEO linii Air Serbia podczas piątkowej inauguracji rejsów do Tiencin. W uroczystości wzięła udział również serbska premier Ana Brnabić oraz chiński ambasador Chen Bo.
Tiencin jest dopiero drugim dalekodystansowym kierunkiem w ofercie linii Air Serbia. Przewoźnik z Belgradu od dłuższego czasu lata już z powodzeniem do amerykańskiego Nowego Jorku. W przyszłym sezonie wakacyjnym powinna wystartować również rotacja do Chicago. Z Belgradu można dolecieć także do Pekinu na pokładach samolotów linii Hainan Airlines.
Flota linii Air Serbia składa się z zaledwie dwóch samolotów dalekiego zasięgu Airbus A330-200 (YU-ARB i YU-ARC). Pierwsza z maszyn trafiła do Belgradu w 2021 roku, natomiast druga dotarła do Serbii dopiero miesiąc temu. To właśnie skromna flota dalekodystansowa jest głównym ograniczeniem serbskiego przewoźnika w kontekście międzykontynentalnej ekspansji.
gość
jsg
demar
krzysiekl