Qantas odbudowuje międzynarodową siatkę połączeń
Linia Qantas zaktualizowała swoją prognozę na najbliższe miesiące. Wraz ze zniesieniem australijskich obostrzeń w podróżowaniu, zrodziła się szansa na szybką odbudowę międzynarodowego ruchu pasażerskiego. Przywrócone zostaną kluczowe połączenia oraz największe samoloty.
W ostatnich dniach linia Qantas wznowiła prestiżową trasę międzykontynentalną z Perth do Londynu Heathrow, co zapisało się w historii australijskiego przewoźnika jako symbol powrotu do popandemicznej rzeczywistości. Okazuje się, że przyszłość rysowana była w zbyt pesymistycznych odcieniach, a pasażerowie tłumnie wrócili na światowe lotniska dużo szybciej niż pierwotnie zakładano. Linia Qantas zaktualizowała swoją prognozę popytu na najbliższe miesiące i trzeba przyznać, że sytuacja australijskiego lotnictwa wygląda bardzo dobrze.


Przewoźnik zaznaczył, że w ostatnich tygodniach odnotowuje zwiększone zainteresowanie lotami międzynarodowymi z i do Australii. Na poprawę kondycji tamtejszego lotnictwa z pewnością wpłynęła wieść o zniesieniu wszystkich obostrzeń pandemicznych dla zaszczepionych podróżnych podczas przekraczania australijskich granic. Obecnie linia Qantas zatrzymała się na poziomie przywrócenia 50 proc. swojego przedpandemicznego oferowania, lecz do końca sezonu letniego australijski przewoźnik planuje odbudować nawet 70 proc. dawnej siatki połączeń.
W najbliższych dniach linia Qantas przywróci do czynnej służby komercyjnej kolejną maszynę Airbus A380-800, która zostanie zatrudniona do realizacji rotacji z Melbourne do Los Angeles. Wrócić ma także trasa z Sydney do San Francisco. Wśród pozostałych "nowości" znajdują się m.in. połączenia z Perth do Rzymu, z Sydney do Santiago oraz z Sydney do Seulu. Podsumowując, przewoźnik zamierza wskrzesić większość swoich tras międzykontynentalnych przed końcem trwającego roku.