Air Malta: Tyle samo tras, zdecydowanie mniej lotów
Szymon Stemski
Maltański przewoźnik dokonał drastycznych cięć w swojej siatce połączeń. W przeciwieństwie do innych linii lotniczych, Air Malta nie zrezygnuje z żadnej trasy, ale znacząco ograniczy częstotliwość wykonywanych rejsów. To odpowiedź na niski popyt na podróże lotnicze.
Reklama
Tegoroczna zima nie rozpieszcza branży lotniczej. Pandemia znów dała o sobie znać, a pasażerowie ponownie zrezygnowali z zimowego wypoczynku. W związku z ponadprzeciętnie niskim zainteresowaniem na podróże lotnicze, linie Air Malta podjęły decyzję o dostosowaniu swojej oferty do panującego popytu. Z siatki połączeń maltańskiego przewoźnika nie zniknie żaden z 16 realizowanych tej zimy kierunków, lecz praktycznie każdy z nich będzie realizowany z wyraźnie zmniejszoną częstotliwością. Zmiana dotyczy najbliższych dwóch miesięcy.
.jpg)
- Nie jest łatwo podejmować takie decyzje. Są one jednak nieuniknione, gdyż nie chcemy latać pustymi samolotami. Nieustannie przyglądamy się sytuacji epidemicznej i nie wygląda to dobrze. Musimy poczekać, aż popyt powróci na rozsądne poziomy. Dopóki to się nie stanie musimy z uwagą analizować naszą sytuację finansową i w sposób przemyślany zarządzać flotą i bieżącą ofertą - powiedział David G. Curmi, dyrektor generalny Air Malta.
Przewoźnik zaznaczył, że zagrożenie spowodowane omikronem oraz nieustannie zmieniające się przepisy drastycznie odbiły się na liczbie odnotowanych rezerwacji. Poprawie sytuacji z pewnością nie sprzyja okres zimowy, który nie jest szczytem sezonu turystycznego w regionie. Chcąc zapewnić nieprzerwaną komunikację śródziemnomorskiej wyspy z kontynentalną Europą, Maltańczycy nie zamierzają jednak rezygnować z żadnego połączenia lotniczego zarówno do końca sezonu zimowego jak i podczas okresu letniego.
gość
jsg
demar
krzysiekl