Air Serbia: Łatwiej zrobić plan na następny miesiąc niż na następny rok

- Niepewność co do tego, jakie warunki podróży będą obowiązywać, poważnie ogranicza długoterminowe plany, ale mimo to pracujemy nad stworzeniem kilku planów i opracowaniem kilku scenariuszy biznesowych na najbliższe lata. Przeprowadziliśmy już pewne negocjacje na następny rok, ale bardzo trudno jest stworzyć konkretny plan, gdy warunki podróży są nieznane i ciągle się zmieniają. Oznacza to, że musimy myśleć szybko i działać w krótkich terminach. Często mówimy, że łatwiej jest zrobić plan na następny miesiąc niż na następny rok - powiedział w rozmowie z "New Deal Europe" - Boško Rupić, szef działu handlu i sprzedaży korporacyjnej Air Serbia.

- Poziom popytu sprowadza się do tego, że większość pasażerów decyduje się na zakup biletów i pakietów turystycznych na siedem do dziesięciu dni przed podróżą. Podróże do krajów, dla których test PCR jest obowiązkowy, potwierdza się głównie na 72 godziny przed wyjazdem, ponieważ jest to przyjęty termin testu PCR. Podążamy za szacunkami IATA, które mówią, że w przyszłym roku ruch lotniczy wyniesie od 50 proc. do 60 proc. przed korona-kryzysem, a poziom ruchu lotniczego w 2019 r. nie powróci przed 2024 r. W związku z tym, że większość pasażerów decyduje się na zakup biletów i pakietów turystycznych między 7 a 10 dniem przed podróżą. W związku z tym bardzo ważne jest, aby dokonać dobrej oceny i stale monitorować sytuację - dodał Rupić.

Obecnie serbski przewoźnik obsługuje większość swoich pasażerów na trasach regionalnych, którzy korzystają z niego również do przesiadek na inne loty - pisze serwis "Ex Yu Aviation". Wielu pasażerów podróżuje również lotami czarterowymi do Turcji i Egiptu. Wyzwaniem dla linii są obecnie zamknięte granice i ograniczenia w podróżowaniu na głównych rynkach w Europie Zachodniej, co znacznie ogranicza przepływ osób, a więc również loty. Granice do Unii Europejskiej są obecnie zamknięte dla większości obywateli Serbii, ich ponowne otwarcie ma zostać omówione na spotkaniu 30 września br.

Serbski przewoźnik dostosowuje swoją działalność w oparciu o zapotrzebowanie. W związku z tym ostatnio zwiększył on liczbę operacji do Zurychu, Tivatu i Stambułu i zwiększy liczbę operacji do Nowego Jorku.

- Stałe monitorowanie rezerwacji biletów jest teraz kluczowe. Jest to podstawa do dalszych decyzji i lotów. Jeśli obserwujemy szybki wzrost rezerwacji na niektóre loty, reagujemy zwiększeniem przepustowości tych lotów, przydzielając większe samoloty. Elastyczność jest obecnie kluczową kwestią w naszej działalności - zauważył Rupić.

Uważa on, że w pierwszej kolejności odbuduje się ruch turystyczny, podczas gdy podróże służbowe będą bardziej dotknięte w epoce post-covidowej.

- Jak sytuacja z wirusem się unormuje, tak i ruch ludzi. Jestem przekonany, że podróżowanie jest potrzebą człowieka i że gdy tylko wirus osłabnie, ogromna liczba ludzi skorzysta z pierwszej okazji, by wybrać się w podróż rekreacyjną. Z drugiej strony, podczas pandemii dowiedzieliśmy się, że wiele form działalności gospodarczej może z powodzeniem odbywać się online, przy użyciu różnych aplikacji do organizowania spotkań wideo lub konferencji. Myślę, że praktyka, do której przyzwyczailiśmy się w czasie pandemii, będzie miała wpływ na ruch biznesmenów przez kolejne lata - podsumował Rupić.

fot. mat. prasowe