Alitalia ogranicza oferowanie, ale ciągle lata
W czerwcu br. Alitalia wznowi połączenia do Nowego Jorku, Hiszpanii i południowych Włoch. W trzecim kwartale 2020 r. włoski przewoźnik planuje uruchomić 40 proc. lotów.
Reklama
Od 2 czerwca br. włoska spółka wznawia bezpośrednie połączenia pomiędzy swoją bazą na lotnisku Fiumicino w Rzymie a Nowym Jorkiem, podaje francuski Air Journal. Alitalia poleci też do Madrytu i Barcelony. Włoski przewoźnik uruchomi także loty z Mediolanu i z innych portów Italii. W sumie Włosi będą obsługiwali 30 tras z 25 lotnisk, w tym 15 we Włoszech i 10 za granicą.
Ze stolicy Włoch Alitalia lata już do Cagliari, Katanii i Palermo, a w czerwcu ruszą rejsy do Alghero, Bolonii, Bari, Genui, Lamezia Terme, Mediolanu, Neapolu, Olbii, Pizy, Turynu i Wenecji. Obsługiwane będą międzynarodowe trasy do Paryża, Brukseli, Genewy, Barcelony, Frankfurtu, Londynu, Madrytu, Monachium i Zurychu. Warto zaznaczyć, że połączenie Rzymu ze stolicą Francji nie zostało zawieszone nawet podczas najgorszych dni pandemii. Z kolei z portu lotniczego Malpensa w Mediolanie ruszą rejsy do Bari, Katanii i Palermo, a także do Cagliari, Alghero i Olbii. Drugie mediolańskie lotnisko, Linate, pozostaje zamknięte.
W czerwcu i lipcu br. Alitalia będzie realizować operacje repatriacyjne i transportować ładunki medyczne. W ramach tych ostatnich działań w lotach cargo z Chin sprowadzono ponad 70 mln sztuk maseczek ochronnych i innych materiałów sanitarnych (respiratory, rękawiczki, okulary, fartuchy) niezbędnych do zarządzania kryzysem epidemiologicznym we Włoszech. Alitalia obsłużyła w marcu i kwietniu br. 15 kierunków w lotach cargo W maju i czerwcu liczba tych tras wzrośnie do 25.
Od początku pandemii COVID-19 Alitalia nie zawiesiła swojej działalności. Pomimo konieczności zmniejszenia oferowania w kwietniu br. firma wykonała ok. 10 proc. lotów w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Tendencja ta utrzymywała się również przez pierwsze 15 dni maja, w trakcie których Alitalia wykonała około 12 proc. lotów. Jest to wyższy udział zarówno w stosunku do innych przewoźników tradycyjnych, jaki i linii budżetowych.
Fot.: Materiały prasowe