Ryanair otwarty na airbusy A320
Dyrektor generalny grupy Ryanair, Michael O'Leary, jest otwarty na zamówienie airbusów A320 - o ile europejski producent będzie w stanie przedstawić odpowiednią ofertę. Obecnie flota Ryanaira składa się wyłącznie z samolotów produkcji Boeinga.
Reklama
O'Leary zauważył, że A320 to bardzo dobry samolot, podobnie jak boeingi 737 MAX, które jednak obecnie są obecnie uziemione.
- Samoloty Airbusa są droższe od samolotów Boeinga, więc [operator A320] Lauda zarabia mniej pieniędzy niż Ryanair. Poza tym, w Wiedniu jest bardziej intensywna konkurencja. Ostatecznie, różnica jest taka, że Toyota Corolla i Volkswagen Golf - oba spełniają dokładnie tę samą funkcję, pytanie brzmi, co można kupić taniej - powiedział O'Leary, w rozmowie z "Flight Global".
Prezes holdingu Ryanaira zdradził, że prowadzi rozmowy z Airbusem, dodał także, że jeśli producent zaproponuje odpowiednią cenę i sloty produkcyjne, O'Leary przystąpi do rozmów o nowych zamówieniach. Jeśli Boeing zaproponowałby odpowiednią ofertę, Ryanair również by ją rozważył.
Airbusy A320 jeśli pojawiłyby się we flocie Grupy Ryanaira, to najprawdopodobniej trafiłyby do Laudy, a nie do irlandzkiej spółki. Ryanair oczekuje obecnie na opóźniona dostawę boeingów 737 MAX, ta jednak będzie możliwa dopiero po przeprowadzeniu ponownej certyfikacji tych maszyn.
Ryanair spodziewa się, że odbiór pierwszego samolotu nastąpi dopiero w sezonie zimowym 2020/2021 r. Jeśli skutki spowodowane przez epidemię koronawirusa będą się dłużej utrzymywać, to braki flotowe przewoźnika nie będą mu aż tak doskwierać w sezonie letnim. O'Leary potwierdził, że prowadzi rozmowy na temat zakupu kolejnych samolotów.
fot. mat. prasowe