Huragan "Ciara" utrudnia ruch lotniczy nad Europą
Piotr Golianek
Huragan "Ciara" skutecznie utrudnia ruch lotniczy nad Europą. Odwoływane i opóźnione są setki lotów, zaś najgorsze warunki pogodowe panują obecnie w centralnej części kontynentu.
Reklama
Jak wynika z map pogodowych "Flight Radaru", najgorsze warunki atmosferyczne panują obecnie w centralnej części kontynentu - zwłaszcza w Niemczech, a także w pobliżu Wysp Brytyjskich i w rejonie Alp.
Lotniska najbardziej dotknięte opóźnieniami i odwołaniami lotów są oznaczone czerwonymi pineskami, te w których sytuacja jest lepsza - oznaczono żółtymi pineskami, natomiast porty lekko lub niezbyt dotknięte - zaznaczono zieloną pineską. Kolorem zielonym oznaczono obszary opadu atmosferycznego, natomiast na czerwono podkreślone są miejsca występowania burz.
Na ten moment największe problemy dotyczą niemieckich lotnisk. W Monachium średnie opóźnienie przylotów wynosi 88 minut, opóźnionych jest w sumie 31 proc. operacji przylotowych, natomiast aż 69 proc. rejsów zostało odwołanych. Na odlotach opóźnienia są jeszcze większe - 140 minut, z czego 26 proc. wylatujących samolotów jest opóźnionych, natomiast aż 60 proc. połączeń zostało anulowanych.
W Porto średnie opóźnienie na przylotach wynosi 52 minuty, 81 proc. przylotów zostało opóźnionych, a 6 proc. - odwołanych. Średnie opóźnienie na wylotach wynosi 24 minuty, 46 proc. samolotów startuje z opóźnieniem, natomiast odwołano 8 proc. wszystkich połączeń wylotowych.
W Amsterdamie średnie opóźnienie przylotów wynosi 75 minut, 54 proc. rejsów przylotowych jest opóźnionych, natomiast 33 proc. przylotów zostało odwołanych. Na wylotach średnie opóźnienie wynosi 29 minut, 65 proc. rejsów odnotowuje opóźnienie, natomiast 22 proc. odlotów zostało odwołanych.
Na hamburskim lotnisku średnie opóźnienie przylotów wynosi 27 minut, 33 proc. przylotów jest opóźnionych, natomiast 40 proc. zostało odwołanych. W przypadku odlotów średnie opóźnienie wynosi 17 minut, 43 proc. rejsów jest opóźnionych, a 36 proc. - odwołanych.
Na Lotnisku Chopina jak na razie sytuacja wydaje się być lepsza niż na zachodzie. Średnie opóźnienie na przylotach wynosi 5 minut, 16 proc. przylotów zostało opóźnionych, a 8 proc. - odwołanych. W przypadku odlotów opóźnienie jest już wyższe i wynosi 22 minuty. Ponadto 67 proc. rejsów jest opóźnionych, na razie jedynie nieliczne połączenia zostały odwołane, głównie z powodu złych warunków na lotniskach docelowych.
Na kolejnej mapie pogodowej w różnych odcieniach fioletu zaznaczono obszary występowania turbulencji na wysokości 10 tys. stóp. Według prognoz "Ciara" będzie się przesuwać w kierunku południowo-wschodnim i w dużej części ominie Polskę. Mimo to pasażerowie będą musieli liczyć się z dużą możliwością opóźnień i odwołań lotów w przeciągu najbliższych kilkunastu godzin.
fot. Flight Radar
lysypiotr76
Michalina12
wroord