Mahan Air z zakazem wykonywania lotów do Włoch
Mahan Air nie będzie od połowy grudnia realizował swoich lotów do Rzymu i Mediolanu. Zakaz wykonywania lotów wydał włoski Urząd Lotnictwa Cywilnego (ENAC).
Reklama
ENAC wydał krótki komunikat prasowy, w którym czytamy, że "irańskie linie Mahan Air są upoważnione do prowadzenia działalności do 15 grudnia br. w celu wprowadzenia zmian w rezerwacjach dokonanych przez pasażerów w ciągu ostatnich miesięcy".
Organ wydał oświadczenie zaledwie kilka tygodni po ujawnieniu pogłosek o podwojeniu częstotliwości lotów na rzymskie Fiumicino.
Przypomnijmy, że krótko po wejściu w życie postanowień z tzw. porozumienia nuklearnego, które miało miejsce w 2015 roku, Iran Air, flagowy przewoźnik Iranu, natychmiast złożył zamówienia na samoloty zarówno produkcji Airbusa, jak i Boeinga. Przewoźnik chciał kupić 15 777-300ER, 15 777-9 i 50 737 MAX oraz 38 A330, 46 samolotów z rodziny A320 i 16 A350. Administracja Donalda Trumpa wycofała się jednak z umowy w 2018 r. i ponownie objęła Iran sankcjami - od tej pory pod wpływem presji USA zezwolenia na wykonywanie połączeń lotniczych dla Mahan Air wycofały Niemcy w styczniu i Francja w marcu. Przewoźnikowi zarzucano "transport sprzętu i personelu wojskowego do Syrii i stref w których toczy się aktualnie wojna na Bliskim Wschodzie".
Teraz wprost o presji mówi Irański Związek Linii Lotniczych (AIA) komentując decyzję ENAC.
- Oprócz nacisków na nasz kraj, Amerykanie wywarli presję na Włochy, aby powstrzymać loty Mahan Air do Rzymu i Mediolanu - twierdzi Maqsoud Asadi Samani, sekretarz AIA.
Wraz z zakończeniem rejsów do Włoch ostatnimi miastami w Europie pozostającymi w siatce Mahan Air będą Barcelona, Belgrad, Moskwa, Sankt Petersburg i Soczi.
fot. Tomasz Śniedziewski