Właściciel Wizz Aira zainteresowany przejęciem Condora

Po upadku spółki matki, grupy Thomas Cook, przyszłość niemieckiej linii Condor jest niepewna. W ub. tygodniu przewoźnik dostał od niemieckiego rządu zgodę otrzymanie pożyczki w wysokości 380 mln euro, jednak ta transakcja musi zostać jeszcze zatwierdzona przez Unię Europejską. Jednocześnie Condor poszukuje inwestora, który pozwoli mu na rozwój i kontynuowanie działalności.

Jak donosi niemiecki "Handelsblatt", fundusz Indigo Partners ponownie jest zainteresowany przejęciem Condora. Amerykańskie przedsiębiorstwo posiada w swoim portfolio amerykańskie linie Frontier Airlines, chilijskie JetSmart, meksykańskie Volaris, kanadyjskie Enerjet oraz węgiersko-brytyjskie linie Wizz Air.

Indigo od dłuższego czasu chce zwiększyć swoją obecność na zachodzie Europy, co w pewnym stopniu odzwierciedla ekspansja spółki Wizz Air UK, która obsługuje dużą część połączeń z Londynu-Luton. Amerykański fundusz już wcześniej składał ofertę na przejęcie WOW Aira, ale później wycofał się z tego zamiaru.

Indigo Partners koncentruje się na rozwoju przewoźników ultraniskokosztowych, przez co Condor nie do końca wpisuje się w tę strategię, ale mimo to może być interesującym dodatkiem do portfolio. Wsparcie i know-how ze strony amerykańskiego funduszu mogłoby pomóc odbudować sytuację niemieckiej linii i pomóc jej stać rentownym przewoźnikiem niskokosztowym na rynku europejskim. Niewykluczone, że Wizz Air mógłby zacząć wtedy intensywnie współpracować z Condorem lub nawet przejąć część jego działalności, przede wszystkim na rynku przewozów krótkodystansowych.

Jednym z głównych zadań nowego inwestora byłyby gruntowne inwestycje flotowe. Flota przewoźnika składa się obecnie z siedmiu airbusów A320, czterech A321, piętnastu wiekowych boeingów 757 oraz szesnastu boeingów 767. Przestarzałe boeingi 757 oraz 767 powinny zostać szybko zastąpione nowymi konstrukcjami, zaś flota mniejszych wąskokadłubowców mogłaby zostać rozszerzona o dodatkowe samoloty.

Amerykański fundusz mógłby wykorzystać swoją silną pozycję w bankach i firmach leasingowych jak i u producentów oraz wynegocjować niższe stawki leasingowe i przyspieszyć odświeżenie floty Condora.

Indigo Partners jako firma spoza Europy nie może posiadać większościowego udziału w żadnej europejskiej linii lotniczej, stąd też fundusz mógłby objąć maksymalnie 49 proc. udziałów w niemieckim przewoźniku. Amerykanie już wcześniej, w maju br. wyrazili zainteresowanie nabyciem Condora, kiedy grupa Thomas Cook po raz pierwszy przymierzała się do sprzedaży swojego komponentu lotniczego.

Oprócz właściciela Wizz Aira, drugim potencjalnym inwestorem w Condora jest niemiecka grupa Lufthansy. Jak wcześniej informowaliśmy, przedsiębiorstwo rozważa złożenie oferty na zakup przewoźnika. Oznacza to, że Indigo może mieć potężnego rywala i stanąć w obliczu ostrej konkurencji.

Condor to tylko jeden z kilku przewoźników lotniczych, wchodzących w skład grupy Thomas Cook. Jego brytyjski odpowiednik Thomas Cook Airlines UK, z flotą liczącą 27 airbusów A321 oraz 7 airbusów A330 jest w kręgu zainteresowania grupy Virgin. Z kolei skandynawski Thomas Cook Airlines Scandinavia, z flotą liczącą 8 airbusów A321 oraz 4 airbusy A330, zdobył zainteresowanie m.in. Triton Partners.

fot. mat. prasowe