Qantas poleci z Brisbane do San Francisco i Chicago
Qantas w ciągu dwóch lat uruchomi loty z Brisbane do San Francisco i Chicago i tym samym potwierdzi joint venture z American Airlines.
Reklama
Amerykański Departament Transportu zatwierdził warunkowo joint venture między American Airlines i liniami Qantas. Zezwolenie udało się uzyskać po wieloletniej batalii trwającej od 2016 r. Jednakże, aby uzasadnić sens wydania decyzji linie muszą udowodnić, że skorzystają na tym konsumenci. Amerykanie i Australijczycy zobowiązali się do uruchomienia trzech nowych połączeń między Australią a Stanami Zjednoczonymi , a także do zwiększenia częstotliwości i podaży na istniejących trasach.
Qantas potwierdził, że w ciągu dwóch lat uruchomi bezpośrednie połączenia z Brisbane do Chicago i San Francisco. Linia na tę chwilę lata już z Sydney i Melbourne do San Francisco, więc dodanie trzeciej trasy spowoduje znaczny wzrost podaży w tym kalifornijskim mieście. Jednak San Francisco to ogromny rynek dla australijskiego przewoźnika z ogromnym ruchem dowozowym organizowanym przez Alaska Airlines.
Loty z Brisbane do Chicago to jeszcze ciekawszy przypadek, bo trasa ta byłaby tylko o 160 km krótsza od dystansu z Perth do Londynu. Zatem byłoby to czwarte najdłuższe połączenie na świecie. Obie trasy mają być obsługiwane przez boeingi 787-9 Dreamliner. Qantas w tej chwili ma osiem samolotów tego typu i oczekuje na dostawę kolejnych sześciu w ciągu najbliższych kilku lat.
W przyszłości australijski przewoźnik zapewne uruchomi także loty z Sydney do Chicago, ale do tego potrzebne będą nowe samoloty dysponujące większym zasięgiem od dreamlinerów. W planach na kolejne lata są także bezpośrednie rejsy z Sydney do Seattle, ale nie podano więcej szczegółów na ten temat.
fot. mat. prasowe