bmi Regional kończy działalność. Lublin traci trasę do Monachium

16 lutego 2019 22:49
36 komentarzy
Linie lotnicze bmi Regional zakończą działalność i złożą wniosek o upadłość - poinformował przewoźnik dziś (16.02) w oficjalnym komunikacie. Przewoźnik latał na 25 trasach do wielu europejskich miast, w tym m.in. z Monachium do Lublina.
Reklama

- Linia napotkała liczne trudności, wliczając ostatnie wzrosty kosztów paliwa oraz emisji dwutlenku węgla, które wynikają z niedawnej decyzji Unii Europejskiej o wyłączeniu brytyjskich linii lotniczych z pełnego uczestnictwa w systemie handlu uprawnieniami do emisji. Obecny rynek i perspektywy na przyszłość również zostały poważnie dotknięte niepewnością wywołaną przez brexit, który doprowadził do naszej niezdolności do zdobycia cennych kontraktów lotniczych w Europie i braku pewności, co do zdolności bmi do kontynuowania lotów między lotniskami w Europie - informuje przewoźnik w komunikacie.

Między innymi przez wyżej wspomniane trudności linia była nierentowna i nie miała szans na poprawę swojej kondycji w przyszłości. Udziałowcy przewoźnika nie byli w stanie dalej dofinansowywać firmy, mimo że w ciągu sześciu ostatnich lat zainwestowali kwotę ponad 40 mln funtów. Główną przyczyną decyzji o ogłoszeniu upadłości jest brexit i związane z nim konsekwencje.


bmi Regional latało do kilkunastu europejskich miast i oferowało wiele połączeń z pominięciem Wielkiej Brytanii. Linia była obecna w Aberdeen, Bristolu, Brnie, Derry, Dusseldorfie, East Midlands, Esbjerg, Frankfurcie, Hamburgu, Londynie-Stansted, Lublinie, Mediolanie-Bergamo, Monachium, Newcastle, Norrkopingu, Norymberdze, Oslo, Paryżu-CDG, Rostocku, Saarbrucken i Stavanger.

Wszystkie przyszłe loty przewoźnika zostały odwołane, o czym pasażerowie dowiedzieli się dopiero w ostatniej chwili. Linia zatrudniała 376 pracowników w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji i Belgii. Brytyjski przewoźnik z siedzibą w East Midlands do obsługi połączeń wykorzystywał 17 małych embraerów 135 i 145.

Trudna sytuacja regionalnych linii i lotnisk

Przewoźnik twierdzi, że jego sytuacja ekonomiczna odzwierciedla kondycję wszystkich regionalnych linii lotniczych w Europie, które w obliczu pogarszających się warunków walczą o przetrwanie. bmi Regional walczyło dość długo, ale niestety bez rezultatów. Przez ostatnie sześć lat mimo licznych inwestycji, linia ani razu nie wygenerowała zysku. Mimo wykorzystywania niewielkich samolotów (od 37 do 49 miejsc), których wypełnienie powinno być łatwiejsze, linia notowała jednak bardzo niskie wskaźniki. Na przestrzeni ostatnich lat wahało się ono zaledwie na poziomie od 49 do 62 proc.


Część działalności przewoźnika opierała się na wykonywaniu lotów dowozowych z lotnisk regionalnych do europejskich hubów. Linia posiadała umowy code-share z Air Dolomiti, Air France, Brussels Airlines, Lufthansą, Loganairem i Turkish Airlines.

Oprócz pasażerów i pracowników w kiepskiej sytuacji zostały też regionalne lotniska, na które linia operowała. Niedawno pisaliśmy o przypadku lotniska w Rostocku, które w wyniku bankructw pozostało tylko z jedną linią lotniczą, którą właśnie było bmi Regional. Obecnie do tego portu nie będzie operował żaden regularny przewoźnik. W Polsce w wyniku bankructwa bmi ucierpiało totnisko w Lublinie, do którego linia latała z Monachium. Stolica Lubelszczyzny wciąż posiada połączenie z hubem w Warszawie.

Odwołany lot. Co zrobić?

Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji bezpośrednio poprzez stronę internetowa przewoźnika mogą uzyskać zwrot kosztów za nieodbyte loty. W tym celu powinni skontaktować się z wydawcą karty płatniczej.

Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem linii partnerskich bądź biura podróży, powinni się z nimi skontaktować, aby uzyskać informacje dotyczącej możliwych opcji.

Pasażerowie posiadający ubezpieczenie podróżne, powinni skontaktować się z ubezpieczycielem podróży w celu uzyskania informacji o otrzymaniu odszkodowania.

fot. Piotr Bożyk, mat. prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_735ca 2019-02-20 09:31   
gość_735ca - Profil gość_735ca
Zmieniło się. Obecnie to pasażerowie z Rzeszowa będą ew. latać do Lwowa żeby korzystać z bogatej siatki połączeń.Lwów z poziomu 100 tys pax przez wiele lat w 2019 przekroczy 2 miliony pax.Dla lotniska to bez różnicy czy polecą Polacy do Lwowa, czy Ukraińcy do Rzeszowa.Przez lata lekceważono kierunki na Południe i Wschód , a teraz ciężko będzie to naprawić.
gość_58875 2019-02-19 23:43   
gość_58875 - Profil gość_58875
@89b60: nie będą mieć guli, a wszystko się wyjaśni na dniach.
gość_2830a 2019-02-19 23:26   
gość_2830a - Profil gość_2830a
Rzeszów-Lwów by Lot? Kto miałby latać na tej trasie? Niespodzianką dla Rzeszowa byłoby zwiększenie oferowania lotów do EWR, tak nieraz zapowiadane przez tutejszych gości. A tu cisza....
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy