easyJet: Grudniowe zakłócenia ruchu kosztowały 10 mln funtów
Grudniowe zakłócenia ruchu na londyńskim Gatwick, wywołane dronami, kosztowały easyJeta około 10 milionów funtów - czytamy w oficjalnym raporcie przedstawionym przez linię.
Reklama
Brytyjskie lotnisko zostało zamknięte w grudniu na przeszło jeden dzień, po tym jak w pobliżu pasa startowego pojawiły się drony, co szczególnie uderzyło w tanią linię, która jest największym przewoźnikiem na Gatwick.
Przedstawiciele easyJeta twierdzą, że incydent dotknął w sumie około 82 tys. pasażerów i przyczynił się do odwołania 400 lotów obsługiwanych przez biało-pomarańczowe samoloty.
Koszty zapewnienia opieki nad klientem na czas zawieszenia ruchu lotniczego, zostały oszacowane na około 10 milionów funtów - czytamy na stronie linii. Ciekawostką jest fakt, że pomimo olbrzymiego zamieszania i setek odwołanych lotów, easyJet zamknął pierwszy kwartał z najmniejszą w historii liczbą odwołanych lotów. Z oficjalnego raportu podsumowującego ostatnie trzy miesiące ub. roku, wynika że było ich blisko 300 mniej niż w dziesiątym, jedenastym i dwunastym miesiącu 2017 roku.
Johan Lundgren, dyrektor generalny easyJet podkreśla, że poza zakłóceniami w Gatwick, linia lotnicza rozpoczęła rok finansowy bardzo dobrze, zarówno jeśli chodzi o wyniki operacyjne, jak i punktualność swoich lotów.
fot. Kraków Airport