Heathrow zatrzymane przez drona
We wtorek (8.01) na blisko godzinę wstrzymane zostały starty na największym europejskim lotnisku. Powodem był dron, którego zauważono ok. godz. 17 lokalnego czasu.
Na miejsce niezwłocznie wezwano wojsko, aby ochronić port lotniczy przed paraliżem. Scotland Yard podał, że jego oficerowie po przybyciu na lotnisko także widzieli urządzenie w powietrzu.
- Przeprowadzamy obecnie szeroko zakrojone poszukiwania w okolicy Heathrow w celu zidentyfikowania osób, które mogą być odpowiedzialne za działanie drona. Nielegalne używanie dronów na lotnisku jest niezwykle niebezpieczne. Zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie lotniczym zagrażanie bezpieczeństwu samolotu jest ciężkim przestępstwem i każdy, kto zostanie uznany za winnego może zostać skazany nawet na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wdrażamy poważne środki i specjalistyczny sprzęt w celu monitorowania przestrzeni powietrznej wokół Heathrow oraz szybkiego wykrywania zakłóceń wszelkich nielegalnych aktywności dronów. Przyznajemy, że korzystamy z doświadczenia zdobytego przy okazji niedawnych problemów z dronami na lotnisku Gatwick - powiedział Stuart Cundy z Metropolitan Police Service.

- Zamknięcie drogi startowej zostało zastosowane krótko po godzinie 17 jedynie jako środek zapobiegawczy, ponieważ personel współpracował z londyńską policją w celu zażegnania problemu. Około godziny 18:00 droga startowa została ponownie otwarta. Nie miało to wpływu na przyloty samolotów na Heathrow - powiedziała rzecznik prasowa lotniska.
W poniedziałek brytyjski rząd ogłosił, że policja otrzyma dodatkowe uprawnienia do walki z dronami w pobliżu lotnisk - urządzenia będą mogły być ściągane na ziemię, przejmowane i przeszukiwane.
W zeszłym tygodniu lotniska Heathrow i Gatwick ogłosiły, że zainwestują znaczne sumy pieniędzy w wojskową technologię antydronową, jednak nie sprecyzowano o jaki sprzęt chodzi.

Brytyjskie media spekulują, że sprzęt wykorzystany przez londyńską policję to izraelski system Drone Dome, który potrafi wykryć i przerwać komunikację pomiędzy dronem i jego operatorem. Taki sam został użyty pod koniec grudnia na lotnisku Gatwick.
Przypomnijmy, że w okresie od 19 do 21 grudnia 2018 r. drugie największe lotnisko Londynu zostało sparaliżowane przez drony, wskutek czego 140 tys. osób zostało dotkniętych opóźnieniami i odwołaniami lotów z powodu powtarzających się wstrzymań ruchu lotniczego na Gatwick.
fot.: materiały prasowe