Kolejny raz LOT przywraca trasę Warszawa-Bejrut
Od 14 czerwca 2019 roku LOT zacznie ponownie latać do stolicy Libanu. Trasa została wznowiona pod koniec marca a zawieszona w grudniu 2016 roku.
Reklama
To obecnie drugie połączenie polskiego przewoźnika na Bliskim Wschodzie, a jednocześnie 105. trasa w siatce LOT-u. Bilety są już w sprzedaży.
Uruchomienie połączenia przewoźnik motywuje zwiększającym się w ostatnich latach ruchem do Libanu z Europy. Rozkład został skonstruowany w ten sposób, żeby umożliwić dogodny czas przesiadek w Warszawie w drodze do portów w Europie Zachodniej, Północnej i na Bałkanach. LOT upatruje szansy w ograniczonej obecnie ofercie rejsów do Libanu z Europy Środkowo-Wschodniej innych przewoźników.
W minionych latach LOT woził już pasażerów do Bejrutu, ale tamto połączenie zostało zawieszone. - W porównaniu z tamtą siatką połączeń przewoźnik ma dziś znacznie bardziej rozbudowaną siatke połączeń m.in. w Niemczech i Skandynawii, skąd spodziewamy się dużego zainteresowania rejsami przez Warszawę na Bliski Wschód – mówi Adrian Kubicki, dyrektor komunikacji korporacyjnej LOT.
Połączenie zostało na razie zaplanowane na okres od 14 czerwca do 15 września 2019 r. W czerwcu i wrześniu rejsy będą się odbywały cztery razy w tygodniu, a w lipcu i sierpniu pięć razy. Połączenia będą wykonywane samolotem Embraer 195, który w zależności od wersji posiada na pokładzie od 112 do 118 miejsc dla pasażerów. Czy połączanie zostanie utrzymane także na zimę, będzie zależało od zainteresowania pasażerów i wyników przewozowych w okresie letnim.
Przewidywany czas lotu to 3 godz. 25 minut z Warszawy do Bejrutu i 3 godz. 40 minut z Bejrutu do Warszawy. Samolot będzie startował z Lotniska Chopina o godz. 22:30, żeby lądować w Porcie Lotniczym Bejrut o 2:55 czasu lokalnego. Rejs w przeciwną stronę będzie rozpoczynał o godz. 3:50 lokalnego czasu z przewidywaną godziną lądowania o 6:30.
Uruchomienie połączenia przewoźnik motywuje zwiększającym się w ostatnich latach ruchem do Libanu z Europy. Rozkład został skonstruowany w ten sposób, żeby umożliwić dogodny czas przesiadek w Warszawie w drodze do portów w Europie Zachodniej, Północnej i na Bałkanach. LOT upatruje szansy w ograniczonej obecnie ofercie rejsów do Libanu z Europy Środkowo-Wschodniej innych przewoźników.
W minionych latach LOT woził już pasażerów do Bejrutu, ale tamto połączenie zostało zawieszone. - W porównaniu z tamtą siatką połączeń przewoźnik ma dziś znacznie bardziej rozbudowaną siatke połączeń m.in. w Niemczech i Skandynawii, skąd spodziewamy się dużego zainteresowania rejsami przez Warszawę na Bliski Wschód – mówi Adrian Kubicki, dyrektor komunikacji korporacyjnej LOT.