Ryanair skasuje polskie krajówki wcześniej?
Z systemu rezerwacyjnego Ryanaira wynika, że przewoźnik przestanie latać z Lotniska Chopina do Gdańska i Wrocławia z końcem sezonu letniego 2017. Bilety na te trasy można rezerwować tylko do 28 października.
Reklama
Ryanair informował o zamiarze zamknięcia dwóch tras krajowych z Warszawy na Pomorze i Dolny Śląsk w połowie września br. Linia tłumaczyła wtedy, że operator stołecznego lotniska odsuwa jej samoloty na stanowiska znacznie oddalone od terminala, co znacznie utrudnia sprawne wykonywanie operacji i generuje opóźnienia. Pierwotnie jednak loty do Gdańska i Wrocławia miały pozostać w ofercie na nadchodzący sezon zimowy.
- Loty z Warszawy do Gdańska i Wrocławia zostają zawieszone z końcem sezonu letniego 2017. Przyczyną przesunięcia terminu jest wyłączenie 25 samolotów (z 400) z rozkładu lotów na zimę - poinformowała redakcję Olga Pawlonka, dyrektor marketingu i sprzedaży Ryanair na Polskę.
Z naszej analizy wynika, że Ryanair prawdopodobnie na obu trasach nie zarabiał. Z drugiej strony przewoźnik słynie ze specyficznej strategii negocjacyjnej. Z góry jednak wiadomo było, że wszelkie próby wymuszenia lepszych warunków w Warszawie skazane były na niepowodzenie. Podkreślał to dyrektor PPL Mariusz Szpikowski, który wprost przyznawał, że nie chce, aby linia latała z Lotniska Chopina. Nie wykluczone zatem, że niewzruszona postawa portu skłoniła Ryanaira do wcześniejszej rezygnacji z obsługi nierentownych tras.
Ryanair będzie jednak nadal oferował bezpośrednie połączenie między głównym warszawskim lotniskiem a Szczecinem. Zmniejszona zostanie tygodniowa liczba rotacji z 7 do 6. Operacje na tej trasie nie będą wykonywane w soboty.
fot. Print-screen strony ryanair.com
#AKTUALIZACJA 28.09.2017: dochodzi cytat O. Pawlonki#