To jeszcze nie koniec

14 lutego 2007 09:28
4 komentarze
Reklama
Po wyborze prezesa LOT-u Ministerstwo Skarbu wydało oświadczenie.

-MSP zwróci się w najbliższym czasie o zbadanie wpływu osób trzecich na wybór prezesa. Sytuacja, w której zorganizowane grupy na terenie PLL LOT działają nieformalnie jest niedopuszczalna i budzi niepokój MSP - głosi komunikat resortu. Ministerstwo uważa, że wybór na prezesa Marka Mazura odbył się niezgodnie z prawem. Resort chce zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy. Porządkiem obrad ma być odwołanie nowego prezesa. Przypomnijmy, że kandydatem forsowanym przez MS był Tomasz Dembski. Brak jego wygranej tłumaczy postawę ministerstwa.

Nie milkły protesty związkowców przy trwającym konkursie, w którym wyłaniano nowego szefa LOT-u. Obecna sytuacja może nie wróżyć ich zakończenia. Najpierw odpadł faworyt związkowców i pracowników personelu pokładowego - Jarosław Lazurko. Teraz Marek Mazur nie podoba się ministrowi. Lazurko rozważał ponowną prezesurę. - Przeczytałem w "Rz" wywiad z ministrem Dąbrowskim, w którym zapewnia, że zaakceptuje także innego kandydata, niekoniecznie prezesa Dembskiego. Postanowiłem więc wrócić do konkursu. Prawnicy mówią, że nie ma przeszkód - powiedział Rzeczpospolitej Lazurko. Ostatecznie rada uznała, że skoro się wycofał, to powrotu nie ma.

Tomasz Dembski uważany jest za najodpowiedniejszego kandydata zdaniem największego akcjonariusza jakim jest Skarb Państwa. Może i przez resort tak ale na pewno nie przez związkowców LOT-u, którzy wystawili mu "bilet lotniczy" w jedną stronę do Mińska. Ich zdaniem prowadzona przez niego polityka firmy odpowiada białoruskim praktykom.

Czy Tomasz Dembski nadaje się na szefa LOT-u?

Związkowcy i personel pokładowy nawet nie chciał słyszeć aby mógł oficjalnie zasiadać na fotelu prezesa firmy.
- Pan Dembski mimo posiadania doktoratu ma zerowy kapitał w zarządzaniu tak dużą firmą - powiedziała w rozmowie z pasazer.com Pani Elwira Niemiec, szefowa związku zawodowego prersonelu pokładowego LOT. Związkowcy zarzucają Dembskiemu brak profesjonalizmu a przede wszystkim doświadczenia w kierowaniu tak wielka firmą lotniczą. Nie cieszą się też powodzeniem wdrożone przez niego autorskie pomysły. Ostatnio w drodze pilotażowego programu wprowadzono na wybranych lotach krajowych płatny serwis, gdzie bilet oscyluje w granicach 1000 PLN a z samolotów na krajowych trasach wycofano odświeżające chusteczki dla pasażerów. - Te autorskie projekty Pana Dembskiego nie znajduja żadnego uzasadnienia, tak jak i pomysł wprowadzenia outsourcingu personelu pokładowego. - powiedziała Elwira Niemiec. Poza tym odkąd T.Dembski pełni rolę prezesa pracownicy nie usłyszeli od niego niczego konkretnego co do dalszego losu przewoźnika i pracowników, a tym samym zabrakło zaufania wśród nich do jego kandydatury w konkursie. Nie zabrakło za to przekonania wśród protestujących, że Tomasz Dembski to nieodpowiedni kandydat. Jego problemy w kontaktaktach z personelem zaczęły się już w dniu odejścia ze stanowiska Krzysztofa Kapisa. Spotkał się z nami na minutę przy odejściu Kapisa. Zobowiązał się do spotkań ze związkowcami. Od tamtej pory nie znalazł dla nas czasu. - podkreśliła Elwira Niemiec. Jej zdaniem w każdym cywilizowanym przedsiębiorstwie rozmowy między związkowcami, zarządem i resortem służą budowie i rozwoju firmy. Złą atmosferę podsycił jeszcze fakt z dnia 2 lutego, kiedy to przedstawiciele zarządu wkroczyli do lokali związkowych i zajęli kilka komputerów używanych przez związkowców. LOT tłumaczył ten fakt procedurami wdrażania systemu poprawy bezpieczeństwa informacji. Nieoficjalnie w tej sprawie mówiło sie, że chodziło o unieszkodliwienie informacji o nieprawidłowościach w drodze prowadzenia konkursu na nowego prezesa. Sprawa swój dalszy ciąg znalazła we wzajemnych zawiadomieniach do prokuratury.

Konflikt jaki przy tym wybuchł zaniepokoił International Transport Workers' Federation do której LOT należy. W piśmie przekazanym naszej redakcji przez szefową największego związku protestujących - Elwirę Niemiec, jej sekretarz - Ingo Marowsky domaga się wyjaśnień od Dembskiego w tej sprawie.


Konflikt na horyzoncie

Jeśli Ministerstwo Skarbu odwoła Marka Mazura i przeforsuje Dembskiego, temu bęcie ciężko zjednać sobie personel pokładowy. Gdy pozostanie Mazur, nie trudno się domysleć jak może wyglądać jego współpraca z ministrem. Co zrobić? Wybierać ponownie szefa LOT-u czy szukać nowego ministra?




Krystian Urban

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
humbak 2007-02-15 02:08   
humbak - Profil humbak
marqoos_pl: mysle, ze Madagaskar by sie zgodzil. A w zasadzie, to do Mongolii jak kiedys na Sybir. Nikt nikogo nie pytal, czy chce za Ural jechac... :P
marqoos_pl 2007-02-14 21:39   
marqoos_pl - Profil marqoos_pl
stenus, a ktory kraj chcialby takich wygnancow przyjac??? ZADEN... Moze sprzedac do USA jako material do badan genetycznych... podeslemy ich LOT-em... (w economy oczywiscie)
marqoos_pl 2007-02-14 21:33   
marqoos_pl - Profil marqoos_pl
a co to jest 'outsourcing personelu pokładowego'??? //// A tak w ogole, to najlepiej by bylo, jakby w koncu nieLOT sprzedac Lufthansie... Szybko by sie tam lad i porzadek zaprowadzilo...
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy