Armavia zbankrutowała, koniec lotów
Reklama
Linie lotnicze Armavia, jedyny pasażerski międzynarodowy przewoźnik z Armenii, ogłosiły bankructwo. Od poniedziałku nie będą wykonywane żadne rejsy tej spółki.
Powodem zawieszenia lotów są długi wobec lotniska Zvartnots w Erywaniu oraz wobec dostawców. Według właściciela linii, przedsiębiorcy Mikaela Bogdasarowa, zaległe zobowiązania nie przekraczają 50 mln dolarów. Jednak Armavia już od wielu lat utrzymywała się tylko dzięki dotacjom od udziałowców.
Linia Armavia powstała w 1996 r., a regularne pasażerskie loty międzynarodowe zainaugurowała w 2001 r. Choć Armavia jest prywatna, po upadku Armenian Airways zyskała de facto status przewoźnika narodowego.
Flota linii składa się z samolotów Airbus A319 i A320, Boeingów 737-500 oraz Bombardierów CRJ-200. Armavia była także pierwszym użytkownikiem Suchojów Superjet 100. Przewoźnik odebrał jednak tylko jedna maszynę tego typu. Z uwagi na problemy finansowe Armavia weszła w spór z Suchojem i nie odebrała drugiego zamówionego SSJ100.
W 2010 r. przez krótki czas Armavia latała do Warszawy w ramach porozumienia z LOT-em. Obydwaj przewoźnicy świadczyli po dwa rejsy tygodniowo do Erywania. Ormiańska linia wykorzystywała wtedy samoloty Bombardier CRJ-200.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński