gość_dd0cd
2018-11-15 23:39
Załoga pokładowa zawsze dostaje listę pasażerów z przypisanymi miejscami, wiec jeśli chce może sama sprawdzić czy każdy siedzi gdzie powinien czy ktoś usiadł na miejscu, które powinno być wolne. Niekiedy linie lotnicze wciskają pasażerom kit, ze przesadzają ich na inne miejsce ze względu na wyważenie samolotu. W teorii kiedyś nawet w to wierzyłem, choć w praktyce i tak siadałem na pierwotnie wybranym miejscu, ale definitywnie w te bajki przestałem wierzyć gdy kiedyś przy gejcie wręczono mi boarding z nowym miejscem, właśnie z uzasadnieniem wyważenia, a później okazało się, ze guzik prawda, bo na moim pierwotnym miejscu posadzili kogoś innego.
W przypadku miejsc płatnych właśnie mam okazje czekać na oficjalne stanowisko Ryanaira - ostatnio miałem nieprzyjemność lecieć tym PKSem i zapłaciłem za miejsce XL. W samolocie okazało się, ze fartem takie miejsce za free dostała jakaś panienka, której luby dostał przydział z tylu samolotu. Gdy zapytała stewardese czy luby może usiąść obok niej, po chwili wahania dostała pozytywna odpowiedz. Zapytałem panią stewardese jak to jest, ze pozwala się komuś przesiąść na miejsce za które kasują kupę szmalu, na co dostałem odpowiedz, ze jeśli coś mi się nie podoba to mogę sobie napisać skargę. Zatem napisałem, może nie tyle skargę, ale prośbę o oficjalne stanowisko linii, czy jeśli mam miejsce syf, a XL jest wolne to mogę się przesiąść za friko po zakończeniu boardingu. Bardzo jestem ciekaw co PKS odpowie.
gość_29db9
2018-11-15 12:17
Faktycznie jest tak, że jeszcze kilka lat temu w Ryanair i ska zajmowało się w samolocie dowolne miejsce, a zmieniono to nie dlatego że przepisy tego nakazywały, tylko żeby uporządkować boarding bo powstawał coraz większy chaos prowadzący do opóźnień.
gość_f309d
2018-11-14 22:30
Wątpię, żeby było to jakoś uregulowane prawnie. Po pierwsze, linie raczej nie mają obowiązku (mówimy tu o odpowiedzialności prawnej) wiedzieć gdzie kto siedzi, bo w końcu low costy dopiero od niedawna przydzielają miejsca. Po drugie, gdy latałem na long haulach KLM parę lat temu, KLM miało taką politykę, że po starcie samolotu pozwali się ludziom przesiadać. Było to w czasach gdy tylko pobierali opłaty za "lepsze" miejsca i zdarzało się, że pasażerowie, którzy je opłacili mieli nietęgie miniy, gdy inni po prostu się przesiadali do sąsiedniego rzędu po zachętach obsłgui. Jak zauważasz informacja dla linii o siedzieniu pasażera jest "praktyczna" ale na pewno nie niezbędna.
oczywiscie moge wyslac takie zapytanie do Wizz'a lub Ryan'a ale zapewne otrzymam odpowiedz w stylu, ze kazdy powienien zajac to miejsce jakie widnieje na karcie pokladowej, i w zwiazku z czym zachecaja do wykupienia tej uslugi odpwiedni owczesniej i bla bla wkleja ten swoj marketingowy belkot. Moze p.com podjal by taki temat (zapewne latwiej bylo bym dostac sie do do odpowiednich osob) nie tylko w tanich liniach ale takze regularnych, by dowiedziec sie jakie stanowisko (prawne) linie lotnicze w tej kwestii przedstawiaja? ;-)
jjemiolo
2018-11-14 15:47
@kemot97: W pelni uzasadnione pytanie. Ja moge tylko spekulowac ale ciekawi mnie jakie jest stanowisko linii w tej sprawie.