Siedzę sobie właśnie na lotnisku w Poznaniu i słucham co jakiś czas zapowiedzi o niepozostawianiu bagażu bez opieki. Kto im to pisał po angielsku? Komunikat mówi, ze bagaż bez opieki bedzie usuwany przez straż graniczna, a jego właściciel karany mandatem. Ciekawe, ze po angielsku o mandacie ani słowa, ale straż graniczna przetłumaczono jako... bodyguard (z wymowa bodygard). Ludzie, czy naprawdę znajomość języka angielskiego jest w naszym kraju aż taka rzadkością, zeby ktoś takie bzdury wymyślał? ;)