Ryanair wycofuje się z Shannon
marqoos_pl
Jak już kilka dni temu wspomniane było na pasazer.com, Ryanair wycofuje z końcem marca 2010 aż 3 z 4 swoich samolotów z bazy w Shannon (Irlandia). Jest to 17 tras, które zostaną skasowane, a miasta, z którymi lotnisko utraci połączenia lotnicze to: Alicante, Birmingham, Bristol, Bruksela Charleroi, Carcassonne, Edynburg, Faro, Girona, Glasgow, Las Palmas/Gran Canaria, Kraków, Arrecife/Lanzarote, Liverpool, Łódź, Mediolan Bergamo, Murcia oraz Wenecja Treviso. Szacuje się, że bezpośrednio przyczyni się to do utraty ok. 150 miejsc pracy. Samoloty te zostaną ulokowane w innych bazach Ryanair’a w Belgii, Niderlandach oraz Hiszpanii, gdzie linia uzyskała spore zniżki opłat lotniskowych.
Tutaj trzeba się zgodzić z rzecznikiem Ryanair’a (Stephen McNamara), że spowoduje to „zapaść turystyczną” regionu Shannon, która i tak już mocno ucierpiała po wyprowadzeniu się Aer Lingusa. Jako jeden z głównych powodów tej decyzji, FR podaje obowiązkowy, rządowy podatek w wysokości 10 EUR za każdego pasażera (podatek mający być przeznaczony na rozwój i utrzymanie turystyki irlandzkiej).
Liczba pasażerów na lotnisku SNN spadnie z 3,6 mln w 2007 do ok. 1,25 mln w 2010 (szacunkowo oczywiście). Władze lotniska Shannon zadeklarowały, że nie zgodzą się na obniżkę o 50% opłat operacyjnych przez kolejne 5 lat.
Ryanair wciąż będzie latał z SNN do Londynu Gatwick i Stansted, Malagi, Nantes, Palma de Mallorca, Paryża Beauvais i Teneryfę (South).
Można się zgadzać lub nie z decyzją Ryanaira i władz lotniska, jednak niezaprzeczalne jest to, że region (i cała Irlandia) z tego powodu „turystycznie” mocno ucierpi. I tak ostatni rok był zły dla całej branży w Irlandii, a to szczególnie będzie widoczne po regionie Shannon w tym i przyszłym roku. Moje osobiste zdanie jest takie, że ten podatek 10EUR/os. jest głupi i przynosi jedynie straty całemu przemysłowi turystycznemu w Irlandii (głównie turystyce przyjazdowej). Przy tak dużej konkurencji w Europie, dostępności tanich biletów, tysiąc razy lepszej pogodzie, Irlandia powinna walczyć o każdego turystę, który (jakimś cudem) zdecyduje się tutaj swoje kilka EUR wydać... Ale cóż...
<>
marqoos_pl
2009-11-20 01:20
'marecki' - oczywiście, że tak (podatek nie ma znaczenia dla turysty), ale jestem tutaj w stanie się zgodzić z MOL'em, że te 10 EUR/os. jest dla nich całkiem sporym obciążeniem... Bo jeżeli niezdecydowany pasażer będzie miał do wyboru 15 miast za 1 EUR (o których też nic nie wie, jak o SNN), a kolejne takie zagubione SNN to najpierw wybierze te 15 innych miast (gdzie wyda dużo więcej na hotele, jedzenie, pamiątki, samochód itd.), a dopiero potem rozważy przylot do SNN czy KIR... Dla FR wystarczy, że dopłaca już do części swoich klientów (najtańsze bilety), a te 10 EUR jest jeszcze dodatkowym obciążeniem... A zasadność obowiązywania takiego podatku też jest wątpliwa. Co sfinansują za to? Upadające irlandzkie puby (bo ich jest za dużo?) czy może "atrakcje turystyczne", które ludzie odwiedzają tylko, żeby się przed deszczem ukryć? I jeszcze to, co wspomniałem wcześniej, SNN nie jest na tyle "silną" i znaną destynacją turystyczną, żeby samoloty "same się zapełniały" (teraz już nawet ruch pracowniczy znacznie zmalał). Lotnisko w SNN zaczyna się cofać w rozwoju, uważając, że jest niemalże "pępkiem świata"...
marecki
2009-11-19 22:30
marecki
Turyści by przylatywali gdyby było prawie za darmo; podatek m. zd. nie ma tu wielkiego znaczenia, naatomiast bez wątpienia jest wygodnym 'hasłem' i pretekstem do takich a nie innych ruchów. Gdyby FR (czy inni przewoźnicy) mieli po brzegi zapełnione samoloty i zarazem zarabiali na trasach do i z SNN, to by operowali bez względu na podatki czy opłaty.
gdn_37
2009-11-19 19:12
gdn_37
A taki piękny terminal do odprawy pasażerów wybudowali w SNN, aż szkoda żeby się marnował ... Trochę mnie to dziwi, że FR jakby nie patrzeć irlandzka linia nie potrafi się dogadać ze swoimi lotniskami ... a znacznie łatwiej idą im rozmowy w innych krajach ...
marqoos_pl
2009-11-19 17:32
Samo istnienie takiego podatku tego "odpływu turystów" nie spowoduje, a to, że po prostu nie będą mieli połączeń (czyli dla wielu jedynego i głównego powodu takiej podróży), żeby tam jakoś dotrzeć... I turystyka okolic Shannon wróci do poziomu sprzed 10 lat, gdzie jedynie jacyś pasjonaci i zagubieni podróżnicy trafiali... Well done :)
humbak
2009-11-19 16:42
humbak
To kolejny przykład na to, że podwyższając podatki się traci zamiast zyskać. Turyści by przylatywali, gdyby go nie było, a tak to przestaną przylatywać. I Irlandia zarobi mniej, niż gdyby podatku nie wprowadzali...
marqoos_pl
2009-11-19 14:00
Wiesz, osobiście uważam, że w przypadku takich lotnisk jak właśnie SNN dopłaty lub zniżki są jedyną szansą na utrzymanie jakichkolwiek połączeń lotniczych. Owszem, może mają trochę atrakcji w okolicy, ale nie są one na taką skalę, żeby mimo to przyciągały "tysiące spragnionych turystów". Niestety, nie trafiłem na żadne badania rynkowe, ale osobiście uważam, że spora część turystów przyjeżdżających do Irlandii to właśnie tacy, których powodem właśnie tej destynacji (czy jest to SNN, DUB, KIR czy GWY) był "tani bilet" - nic innego. Bo, za przeproszeniem, kto o zdrowych zmysłach turystycznie by się wybierał do Irlandii na jesień, w zimie czy wczesną wiosną? Deszcze, wiatr i szare niebo można zdecydowanie taniej sobie załatwić...(mówię wyłącznie o celach turystycznych, nie o odwiedzinach rodziny, pracy, załatwieniach itp.)
gdn_37
2009-11-19 13:22
Niestety pazerny traci często podwójnie ... Myślę, że na tym etapie jest to jeszcze próba ostrej dyskusji z konkretnymi argumentami w ręku - FR z władzami lotniska SNN ... ale widać, że SNN nie chętnie idzie na ustępstwa skoro wypuścili już Aer Lingusa ...
marqoos_pl
2009-11-19 13:15
Wiadomość podana za "Irish Examiner" - komentarze własne... :) Niestety, pasażerowie z Polski stracą aż dwa połączenia do SNN - Kraków i Łódź. Znów trzeba będzie do DUB jeździć autobusami...
marqoos_pl
2009-11-19 13:14
Jak już kilka dni temu wspomniane było na pasazer.com, Ryanair wycofuje z końcem marca 2010 aż 3 z 4 swoich samolotów z bazy w Shannon (Irlandia). Jest to 17 tras, które zostaną skasowane, a miasta, z którymi lotnisko utraci połączenia lotnicze to: Alicante, Birmingham, Bristol, Bruksela Charleroi, Carcassonne, Edynburg, Faro, Girona, Glasgow, Las Palmas/Gran Canaria, Kraków, Arrecife/Lanzarote, Liverpool, Łódź, Mediolan Bergamo, Murcia oraz Wenecja Treviso. Szacuje się, że bezpośrednio przyczyni się to do utraty ok. 150 miejsc pracy. Samoloty te zostaną ulokowane w innych bazach Ryanair’a w Belgii, Niderlandach oraz Hiszpanii, gdzie linia uzyskała spore zniżki opłat lotniskowych.
Tutaj trzeba się zgodzić z rzecznikiem Ryanair’a (Stephen McNamara), że spowoduje to „zapaść turystyczną” regionu Shannon, która i tak już mocno ucierpiała po wyprowadzeniu się Aer Lingusa. Jako jeden z głównych powodów tej decyzji, FR podaje obowiązkowy, rządowy podatek w wysokości 10 EUR za każdego pasażera (podatek mający być przeznaczony na rozwój i utrzymanie turystyki irlandzkiej).
Liczba pasażerów na lotnisku SNN spadnie z 3,6 mln w 2007 do ok. 1,25 mln w 2010 (szacunkowo oczywiście). Władze lotniska Shannon zadeklarowały, że nie zgodzą się na obniżkę o 50% opłat operacyjnych przez kolejne 5 lat.
Ryanair wciąż będzie latał z SNN do Londynu Gatwick i Stansted, Malagi, Nantes, Palma de Mallorca, Paryża Beauvais i Teneryfę (South).
Można się zgadzać lub nie z decyzją Ryanaira i władz lotniska, jednak niezaprzeczalne jest to, że region (i cała Irlandia) z tego powodu „turystycznie” mocno ucierpi. I tak ostatni rok był zły dla całej branży w Irlandii, a to szczególnie będzie widoczne po regionie Shannon w tym i przyszłym roku. Moje osobiste zdanie jest takie, że ten podatek 10EUR/os. jest głupi i przynosi jedynie straty całemu przemysłowi turystycznemu w Irlandii (głównie turystyce przyjazdowej). Przy tak dużej konkurencji w Europie, dostępności tanich biletów, tysiąc razy lepszej pogodzie, Irlandia powinna walczyć o każdego turystę, który (jakimś cudem) zdecyduje się tutaj swoje kilka EUR wydać... Ale cóż...
Tutaj trzeba się zgodzić z rzecznikiem Ryanair’a (Stephen McNamara), że spowoduje to „zapaść turystyczną” regionu Shannon, która i tak już mocno ucierpiała po wyprowadzeniu się Aer Lingusa. Jako jeden z głównych powodów tej decyzji, FR podaje obowiązkowy, rządowy podatek w wysokości 10 EUR za każdego pasażera (podatek mający być przeznaczony na rozwój i utrzymanie turystyki irlandzkiej).
Liczba pasażerów na lotnisku SNN spadnie z 3,6 mln w 2007 do ok. 1,25 mln w 2010 (szacunkowo oczywiście). Władze lotniska Shannon zadeklarowały, że nie zgodzą się na obniżkę o 50% opłat operacyjnych przez kolejne 5 lat.
Ryanair wciąż będzie latał z SNN do Londynu Gatwick i Stansted, Malagi, Nantes, Palma de Mallorca, Paryża Beauvais i Teneryfę (South).
Można się zgadzać lub nie z decyzją Ryanaira i władz lotniska, jednak niezaprzeczalne jest to, że region (i cała Irlandia) z tego powodu „turystycznie” mocno ucierpi. I tak ostatni rok był zły dla całej branży w Irlandii, a to szczególnie będzie widoczne po regionie Shannon w tym i przyszłym roku. Moje osobiste zdanie jest takie, że ten podatek 10EUR/os. jest głupi i przynosi jedynie straty całemu przemysłowi turystycznemu w Irlandii (głównie turystyce przyjazdowej). Przy tak dużej konkurencji w Europie, dostępności tanich biletów, tysiąc razy lepszej pogodzie, Irlandia powinna walczyć o każdego turystę, który (jakimś cudem) zdecyduje się tutaj swoje kilka EUR wydać... Ale cóż...
Kup bilet
Więcej
Michalina12
wroord