Sondaż: Jaki samolot lepszy dla euroLOTu?
Powoli, aczkolwiek krokami do przodu, zbliża się czas, w którym LOT bedzie musiał wziąć się za odnowienie floty w euroLOT. Jaką maszynę, Waszym zdaniem, powinien wybrać do obsługi połączeń krajowych i krótkich międzynarodowych? Odrzutowe, czy może turbośmigłowe, np. nowsze ATR z serii -600. Jeśli tak, to dlaczego? Zapraszam do wymiany zdań. Pozdrawiam.
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
cezary: Mowimy tutaj o ,,nowych´´ samolotach a nie o jakis starych modelach. Nie wiem jak ten nowy ATR, ale moge powiedziec ze nowy Dash 8 (lecialem duzo razy wlasnie nimi w AB) jest cichy i wygodny. A nastepnym razem, pomysl czy twoje ,,wrazenia´´ sa nadal ,,up-to-date´´.
jaknie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase(koszty) zwroc uwage ze ci co tym latali odeszli od tego Lx od razu jak go wziela LH a teraz nawet nowa AZ (slynne 3xkrk z mediolanu)...
hambi: własnie zamieściłem zdjęcie dash8. Wcale nie uważam je za wygodne ani ciche. Zdecydowanie wolę ER4. Szybciej dolecisz do celu i bardzo wygodne fotele. Zupełnie nie rozumiem czemu LOT się ich pozbywa. Że mało miejsca na podręczny ? Bo ludzie jako podręczny czasem biora takie toboły że to jest chore. Zresztą podręczny można zostawić i odebrać przy samolocie.
Jak dla mnie to nowe ATRki -600. Znają już te samoloty, koszty eksplatacji są raczej niższe niż samolotów odrzutowych, komfort podróżowania został chyba jeszcze poprawiony w nowych samolotach tego typu.
zarówno nowe Q400 jak i nowe ATR oferują podobny komfort lotu dla pasażerów; nie wiem jak to szczegółowo wygląda od strony kosztów eksploatacji w obu przypadkach; ale raczej wszystko przemawia za ATR choćby ze względu na kontynuacje. hamburg: wprowadzanie CRJ byłoby bezsensu przy dotychczasowej polityce maszynowej LOTu, chociaż bardzo lubie te samoloty; ale lpeije byłoby żeby zostali przy embraerach; nie wiem też, czy (euro)LOT potrzebuje w ogóle jesczze nowych mniejszych maszyn odrzutowych od E170 - na krótkie trasy regionalne w zupełności wystarczą turbopropy, a w zależności od potrzeb może na niektóych z tych tras puszczać E170.
Ateerki. Po pierwsze znają te samoloty. Po drugie przynajmniej na początku nie muszą specjalnie przeszkalać pilotów (zakładam że glass cockpit może udawać starą ATRkę). Po trzecie latają wolniej od Q400, ale też biorą mniej paliwa.
ja juz pisalem Q4OO albo ATR6OO nie wiem jak jest z predkosciami ktory jest lepszy, jest to jedyna droga by walczyc z low cost i obsadzac niszowe trasy , dodatkowo dobrze by nadawaly sie na poczatek nowej 2 bazy, ale tez opuszczone trasy typu Wenecja dalo by sie na probe robic czy taki Belgrad rowniez ...sprawe z Q4OO komplikuje fakt iz rodzina jetow to ERJ a nie canadair , ze wzgl na koszty ERJ145 dyskawlifikuje sie od razu..., tak czyinaczej trzeba sie spieszyc Air Nostrum juz zlapalo kilka sztuk 6OO, nie bez kozery LOT przymiezal sie do trasy do Tuluzy..., lobuj Szot czym szybciej tym lepiej dla LOT i klientow (nizsze ceny lepszy komfort)
a możem Suchoj SuperJet 100 ;)
ATR-600 + logika nakazywałaby zostawić ERJ145 (żeby zostać przy 2 producentach - E+B) ale tych zdaje się LOT wyzbywa całkowicie.
szocie...na krajowki wystarczy AN2...na regionalnych lotach...moze new ATR lub jak wspomnial hambi...Dash8...
A stawiam na ERJ. Świetne samoloty, uwielbiam je!
Jak turbosmiglowe to Dash8. Strasznie je lubie, one sa ciche,duzo miejsca dla pasazera i oszczedzaja paliwo. Jak odrzutowe to moze CRJ ;-)
Powoli, aczkolwiek krokami do przodu, zbliża się czas, w którym LOT bedzie musiał wziąć się za odnowienie floty w euroLOT. Jaką maszynę, Waszym zdaniem, powinien wybrać do obsługi połączeń krajowych i krótkich międzynarodowych? Odrzutowe, czy może turbośmigłowe, np. nowsze ATR z serii -600. Jeśli tak, to dlaczego? Zapraszam do wymiany zdań. Pozdrawiam.