Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
mrader: a mozna odwrotnie?? najpierw bilet potem wiza??
stenus ale ja musialbym jeszcze do Pl doleciec:/ ale z franca wszystko mozliwe po korzystnych cenach, wiec jakby co to pierwszy w kolejce:d
stenusie: nie napuszczaj:))) ////mrader/gral: no z wykazaniem zwiazkow z IRL bylby nie lada klopot tak jak z PL..:)))///cezary: dales ciala i tyle:o....
stenus: niedoczekanie Twoje !!! Od mirasa w Porto w metrze dostałem prezent. Miras jest fajny chłop !
kolejność zdarzeń:nie mam hektarów,nie mam krów,i nie jestem z podhala,wnioskuję o wizę,dostaję bez problemu...z wiadomych powodów-co dalej...?hm...kupuję bilet do N.Y!;)
hehe, jestem ciekawy, kiedy pojawi sie ... "zmijka". :o)
cezary: może i jest królową nauk, ale najwidoczniej nie jest Twoją mocną stroną :P
mirasku: bo matematyka jest królową nauk :) // stenus: owszem można. Jak ktoś nie zna podstaw bezpieczeństwa posługiwania sie kartą płatniczą w internecie.
cezariu: Owe bilety kosztowaly 500 zl. Jesli do tego DODAC 100 euro oplaty za zmiane nazwiska, to i tak cena pozostaje bardzo mila jak na podroz do NYC. :o)
a mamy tu takich?niech się ujawnią...;P
gregory: to prawda co napisałeś ale z zastrzeżeniem. Wyjątkiem są Ci z Podhala z krowami i hektarami. Żebyś się przysięgał że masz 1000 krów i tysiąc hektarów to wizy nie dostaniesz. Ni huhu :)
cezary: a dlaczego odjąć a nie dodać?
cezariu: Ale dane karty platniczej mozna stracic takze korzystajac z wlasnego kompa. :o)
mrader: Ty młodziaku nawet nie wiesz co to jest pralka Frania :)
To taka pralka co się samemu wlewało wodę i wylewało gumowym wężem ale miała nawet miniaturowy magiel.
to ja się piszę na takie coś.;D
bagi: ale uzyskanie wizy to obecnie czysta formalność. Żeby jej nie dostać trzeba się na prawdę postarać, powiedzieć na rozmowie że się jedzie do pracy albo że pół rodziny jest w USA nielegalnie:)
No to policzmy. Bilety kosztowały 700 złotych ? Minus 100 euro, ktore trzeba będzie zapłacić za zmianę nazwiska pasażera to wychodzi jakieś 250 złotych. Za łeb. Za bilet.
cezary:powiem więcej ,on nie cierpi "frań"... cokolwiek to jest;P