I po zwiedzanu kokpitu przez młodych pasażerów i zabawy joystickami co robią piloci ?
miras: Kiedyś widziałem że dzieciom stewardesssy pozwalały wejść do kokpitu samolotu. To było w czasie lotu ?
Nie wiedzielismy. Okazuje się że wszystko przez te ptaki. I W!ZZ nie jest jedyny z tym problemem.
Tak wiemy... Niektórzy z nas byli nawet w cockpicie takiego samolotu :P
a wiecie, że w A320 nie ma klasycznych wolantów tylko joysticki? i to tak zamocowane że kapitan steruje lewą ręką a FO prawą...
gral ile piwek poszło że taki wesolutki jesteś ?
hihi to nasz europejski samolot taki dzielny że się nie rozpękł ;)
gral: słusznie ! Zdrówko pasażerów i profesjonalnej załogi.
chodzi o lot US1549 LaGuardia -Charlotte
Na CNN twierdzą, że leciał na pułapie 300 stóp, może to miało wpływ na to, że nie ma ofiar.
gral: ja też wypiję, bo zawsze nad Atlantykiem się zastanawiam, czemu ta woda taka duża :)
niesamowite. samolot w całości, ludzie uratowani. chyba wypiję za to jakieś piwko.
Samolot pasażerski typu Airbus A320 spadł do rzeki Hudson w czwartek niedaleko Manhattanu wkrótce po starcie z nowojorskiego lotniska La Guardia Airport. Na pokładzie samolotu było 151 osób - podały amerykańskie media.
Na pokładzie samolotu pasażerskiego Airbus A320 było 146 pasażerów i 5 członków załogi. Według Federalnego Zarządu Lotnictwa, przyczyną katastrofy mogło być zderzenie ze stadem ptaków.
Na razie nie ma żadnych informacji o ewentualnych ofiarach.
Zdaniem świadków wypadku, na których powołuje się Reuters, na skrzydłach wraku widać było stojące osoby, które oczekiwały na pomoc.
źródło: TVN24
A320 - US AIRWAYS ze 151 osobami na pokladzie wodowal na rzece Hudson
samolot lecial z La Guardi do Charlotte...trwa akcaja ratunkowa nie wiadomo o ilosci ofiar
wstepnie przyczyna wypadku byla kolizja ze stadem ptaków
Niema ofiar trwa ewakuacja 146 pasazerów i 6 członków załogi airbis A320 wpadł do rzeki trwa akcja ratynkowa.
zródło-polsat news