john45: akurat mam ubezpieczenie na przypadek opoźnień/odwołań lotów, ale nie wszyscy je mają to po pierwsze, a po drugie idąc tym tokiem rozumowania jeśli przewoźnik (a w zasadzie nie on tylko jakaś tam firma handlingowa) zrobi ci dziure w walizce to dlaczego masz dostac od przewoźnika odszkodowanie, przecież tez mozesz przecież sie od tego ubezpieczyc? Musi być pewna racjonalizacja , to jest niewątpliwe, z resztą pisał o tym niżej stenus, ale nie możba na na pasażera przerzucać całgo ryzyka związanego z różnymi okolicznościami zakłocającymi podróż. Bilet o ile tanszy, 50 zł? Akurat preferuję zapłacić więcej i mieć gwarancję, że w razie awaryjnej sytuacji otrzymam od przewoźnika podstawową pomoc.
~marecki:
"zwolnienie przewoźników z obowiązków względem pasażerów (np. konieczności zapewnienia noclegu) spowoduje, że zostaną oni bez pomocy w takich sytuacjach."
DPomyśl odwrotnie, dzięki takiemu zwolnieniu mniej zapłacisz za bilet, a zqawsze możesz się oddatkowo ubezpieczyć !
Pan Michael O'Leary ma oczywiście rację.
tomcat_bzg
2010-10-07 15:46
Może jest absurdem płacenie przez linie za strajk kontrolerów, ale osmielam sie zauważyć, że jako pasażer zawieram umowę przewozu z linią lotniczą a nie z kontrolerami, firmami handlingowymi i kim tam jeszcze. Niech się potem firmy procesują między sobą. Zwalanie teo na osobe fizyczną pt. pasażer z miejsca powoduje, że będzie on na duuużo słabszej pozycji
marecki: I tutaj jest pies pogrzebany, a konieczność wypracowania nowych przepisów racjonalnych dla wszystkich.
Problem polega na tym, że zwolnienie przewoźników z obowiązków względem pasażerów (np. konieczności zapewnienia noclegu) spowoduje, że zostaną oni bez pomocy w takich sytuacjach.
MOL ma absolutną rację w tym, że absurdem jest, że za strajki kontrolerów muszą płacić linie. Jakby kontrolerze musieli opłacać odszkodowania pasażerom, to by odechciało im się strajkować. I popieram MOLa w pełni w tej materii. PS> "force majeure", a nie "force majeur".
Trzeba przyznać, ze Pan O'Leary ma rację, bo za strajk kontrolerów płacą przewoźnicy.