Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
tomicu: Możesz rozwinąć wątek, że FRA/MUC są "za daleko" i w związku z tym są "nierealistyczne"? :o)
tomic, takie Twoje prawo:)
Ja nadal uparcie broniłbym władz Bydgoszczy. Ten region potrzebuje niczym tlenu dwóch połączeń - rannego i wieczornego ze światem. Tu nie chodzi o połączenia dla emigrantów czy urlopowiczów, ale dla ludzi biznesu. Na każdym lotnisku łatwo zauważyć, kto lata rano i wieczorem, a kto w środku dnia. Trochę może nieładnie, że rozpisano przetarg faworyzujący Warszawę, ale z drugiej strony FRA/MUC są nierealistycznie, bo zbyt odległe. Sensowny byłby jeszcze jedynie SAS ze stosunkowo nieodległą Kopenhagą, ale różnica między WAW a CPH w ofercie przesiadek nie jest aż taaaka wielka, a do WAW można liczyć na spory ruch point-to-point. Poza tym nie zapominajmy, chodzi tu o spore publiczne pieniądze, więc bardzo dobrze, że te 15 mln złotych zostanie w Polsce.
4tech: połączenie skrojone ewidentnie na miarę lokalnych urzędników :) ale co bardziej mobilni mieszkańcy tez na tym skorzystają
Jest zgoda marszalka Calbeckiego na wydanie 15mln PLn z kasy wojewodztwa na jego zachciankę i najprawdopodobnie od 15/12/2010 PLL LOT powroca do obslugi polaczenia WAW-BZG-WAW 2x dziennie. Czy gra warta jest tych pieniedzy wydanych w ciagu trzech lat? Wg. mnie nie gdyz w tej kwocie mozna bylo pokusic sie o dodatkowy kierunek (FRA/MUC) 1x dziennie. Moze okazac sie ze ATR lub Saab to zbyt duzy samolot;)
"LOT za utrzymanie połączenia oczekuje wsparcia finansowego od samorządu w kwocie blisko 15 mln zł za trzy lata. "
Dlaczego nikt się nie oburzył na te słowa. Przecież to jest kolejny skandal, tym razem na 15 mln PLN ! Biedni mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, bo to oni za to nieświadomie moga zapłacić. Czy ktoś pytał się ich o zdanie ? Achh ten socjalizm... tffuuu. Jak tak można okkradać obywateli w bialy dzień i jescze się tym chwalić ! Ci urzędnicy jescze wylądują przed sądem... !!
mietku, trochę przestrzeliles:) przetarg ogłoszony był na loty krajowe a SAS mógłby być raczej zainteresowany trasa CPH-BZG.
Przetarg był ogłaszany chyba 3 razy i nikt poza LOT-em się nie zgłosił, więc to oznacza chyba, że SAS nie jest zainteresowany.
michaleb, nie mam pojęcia czy SAS skusiłby się ponownie.
a SAS by się nie skusił jak by mu dopłacali ?
michaleb, problem polega na tym że na horyzoncie nie widać żadnych realnych innych linii lotniczych które chciałyby latać z/do Bydgoszczy.
tomic ale dlaczego to musi być Warszawa jest dużo lepszych hubów które dają możliwość podróżowania w świat
boszzz co to za dziennikarz ten Aładowicz, który nie wie, jak istotne dla rozwoju jego własnego regionu jest połączenie go z kilkudziesięcioma miastami na świecie? Jak dolot do hubu w Warszawie można porównywać z tanią linią na Costa Brava?
usuniety
2010-10-06 17:46
4tech: szacun !! ;)
pcharasz ,nie musisz przepraszać ;-), przeczytaj temat artykułu to będziesz wiedział
pcharasz
2010-10-06 16:16
Przepraszam, że się wtrącam, ale jakie to ma znaczenie co kto powiedział ileś miesięcy temu, czy było właściwe lub nie, dla uruchomienia połączenia do Bydgoszczy? Dajcie na wstrzymanie :)
Mnie też bimba, ale cieszyłbym się, gdybym miał możliwość lotów LOTem z Bydgoszczy do Warszawy, bo w ten sposób miałbym dwa lotniska z możliwością lotu LOTem do Warszawy w tej samej odległości - i do Bydzi i do Pozka mam "stówkę" i fajnie, że będę miał więcej możliwości wyborów jeśli chodzi o godziny lotów, i ceny przelotów.
michaleb, tak list intencyjny....w ostatecznej wersji. Prędzej było " umowa" gdyż takie stwierdzenie padło i na konferencji prasowej i na oficjalnej stronie Urzędu. Tyle tytułem komentarza. Nie zmieniam kierunku, cały czas jest ten sam.
4tech. użyłem słowa prawdopodobnie, widzę ze rozmowa ta nie ma sensu bo zmieniasz jej kierunek . W artykule którym byłeś częściowo autorem jest napisane list intencyjny a nie umowa
michaleb, jest pewna różnica między informacjami "wyssanymi z palca" a informacjami zaczerpniętymi z oficjalnych i nieoficjalnych źródeł. Źródła oficjalne można podawać do woli a tych nieoficjalnych raczej nie gdyż można je stracić. Powtórzę jeszcze raz, o umowie wiedziałem prędzej niż podano to na konferencji prasowej, co tylko potwierdziło moje wiadomości. A to że umowa do dnia dzisiejszego " nie weszła w życie" to nie miej pretensji do mnie. Odpowiednie pytania skieruj do osób odpowiedzialnych czy to ze strony samorządowej czy to strony przewoźnika, a nie do mnie.