MON i LOT związani umową

Driver800: nic dodac, nic ujac.. Masz calkowita racje, pieniadze i tak zostaja w , nomen omen, Rodzinie.

driver: Czyli mija się z prawdą zwłaszcza że rzeczywiście o kosztach nie pisze.

Szkoda także, że Nasz Dziennik zapomniał, że w kwocie tej zawarte są koszty paliwa, pracy mechaników, pilotów, personelu pokładowego, cateringu i wszystkiego, co w całej tej otoczce i ceremoniale można zawrzeć. Więc porównanie kosztów kompletnego czarteru jako usługi z całym jej jestestwem, do ceny nowego samolotu, nie jest sprawiedliwe :) To tak jak z taksówkami, takimi zwykłymi. Znam osobę, która na co dzień się porusza takimi, wydając na to miesięcznie około 300-500zł i twierdzi, MAJĄC RACJĘ, że kosztuje ją to mniej, niż zakup samochodu, jego tankowanie, serwis, ubezpieczenia, przeglądy itp. itd... :D

I jeszcze jedno: Lepiej, aby te 100-150 mln trafiło do LOT-u, niż do jakiejś prywatnej, o zgrozo zagranicznej firmy, od której można było także czarterować maszyny, czego wykluczyć nie można było. Ja już kiedyś pisałem, że też takie wcale oczywiste nie jest, że to dla LOT-u jakiś mega intratny kontrakt...

Po pierwsze, Nasz Dziennik z reguły lawiruje prawdą, więc w sowa tego periodyku ja bym tak do końca nie wierzył, gdyż inne - nieco poważniejsze media - głoszą, że kontrakt opiewa na kwotę około 100 mln złotych, to po pierwsze. Po drugie - nawet, jeżeli to prawda - to nie ma się generalnie co dziwić; nie zapominajmy, że jest to KONIECZNE ROZWIĄZANIE PRZEJŚCIOWE, i samoloty zostaną kupione, ale rozwiązanie takie musiało zostać zastosowane... gdyż nawet, jeżeli dziś zostanie podjęta decyzja o zakupie, samoloty nie pojawią się prędzej jak za 2-3 lata przecież! A latać czymś trzeba i z tym, że samoloty w jakiejkolwiek postaci (rodzaj umowy) musiały się pojawić, jest bezsprzeczne i nikt się z tym nie krył, że nie będzie to tanie rozwiązanie.

"Za niewiele ponad równowartość 3,5-letniego czarteru Embraerów 175 od PLL LOT - 150 mln zł - można było kupić dwa nowe samoloty o parametrach odpowiadających wymogom stawianym maszynom do przewozu VIP-ów." Taki zarzut stawia Nasz Dziennik i może się nie mijać z prawdą.

Taki związek partnerski się nam narodził. :o)