najlepszym protestem związkowców i innych niezadowolonych byłoby wypowiedzenie umów o pracę
ale przyznajcie sami ze poczatkowa idea zwiazkow zawodowych (nie tylko w lotnictwie) byla zupelnie inna ale po latach zmienila w skostniala, niereformowalna instytucje ktora wysysa "krew" z kazdej wiekszej firmy... powinno sie wymyslec zupelnie nowe rozwiazania
Wojtek: nie kiedy zwiazek zawodowy jest powiazany jedna z najwiekszych partii politycznych w kraju:)
wojtku: A nawet bez huku, tylko po cichu. :o)
Czy ktoś w ogóle słyszał o strajku np. w Ryanair czy easyJet? Tam powszechnie wiadomo (zwłaszcza w Ryanair), że można wylecieć z pracy z wielkim hukiem.
Nie wierzę, że nie ma sposoby na likwidację/rozwiązanie związków zawodowych, które są pasożytem i przyczyniają się do upadku firmy. Czy ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że jak firma upadnie, to nie będzie pracy?