Portugalska konsolidacja. TAP szuka nowego inwestora

@gość_c183d: zakład o upadłość linii TAP? Ciekawe...
Linie TAP Portugal w samym roku 2019 odebrały 6 sztuk A320neo, 8 sztuk A321neo (w tym 4 sztuki A321LR) i 14 sztuk A330-900neo.
Wszystko fabrycznie nowe.
Strata 110 mln EUR to mniej więcej cena jednego A330-900neo...
Do tego wycofali stare A340-300 i A330-300, a to wszystko kosztuje.

Raczej zgodził bym się z @gość_4f5f2 - najbliższy rok, dwa pokaże jaki wynik będą w stanie zrobić.
Na razie mocno zwiększyli liczbę pasażerów do 17 mln (czyli zrobili "masę"), potem będzie czas na "rzeźbę" czyli zyski. Musiałoby się stać coś dziwnego (np. interwencja rządu, strajki załogi, itd.), aby upadli.
Raczej wygląda na to, że duże koszty przekształceniowe chcieli zamknąć w dwa lata.
Sprawa tak dużych inwestycji (30% floty w rok) może budzić obawy, ale jeśli to strata "tylko" na poziomie jednego samolotu to nie powinno być problemu.

gość_ec29c: Zauważ, że w połączeniach do Ameryki Południowej niezwykle istotny jest transport cargo. Dotyczy to zwłaszcza połączenia między USA a Santiago de Chile, ale także połączeń do Brazylii. A321LR nie ma specjalnie dużej ładowności, poza tym zwróć także uwagę na odległość między Lizboną a Sao Paulo.

taaa, zobaczymy w przyszłym roku jak TAP będzie miał 12 A321LR, które zaczną latać do USA Kanady i Brazyli.
W tym roku TAP odebrał prawie 30 nowych samolotów, leasing kosztuje najwięcej w 1 roku bo jest wpłata i 1 rata, przy samochodzie wpłata to 20x rata.
W tym roku mają spory minus ale żniwa będą mieli od roku przyszłego.
Dziwi mnie tylko aż tak wielka liczba siedzeń w Y+

@gość_c183d To bardzo ciekawe, co piszesz. Być może TAP ma problem ten sam, co Finnair, czyli przerośnięcie w stosunku do rynku macierzystego. Przyznaję, że tego wcześniej nie zauważyłem, być może dlatego, że mi Lizbona bardzo się podobała. Może z jakiś względów Amerykanie nie chcą latać do Portugalii na wakacje? Może nie doceniają układu siedzeń 2-4-2?

A pomysł na flotę, mix A330-900 i A321LR, jest bardzo dobry. Może powinni byli kupić więcej A321LR, a mniej A330-900?

gość_c183d: Z tym zipaniem SWISSa to jednak trochę przesadziłeś. W zeszłym roku EBIT 617mln €, rok wcześniej również ponad 0,5mld. Austrian ma problemy od dawna i będzie miał je nadal, ale nie znaczy, że wszystkie linie z grupy padają. Brussels jest w oklicach zera, ale jednak jego macierzysty rynek jest niezwykle istotny z punktu widzenia pasażera biznesowego (w tym latających za darmo polityków). Eurowings jedzie na stratach, ale warto zauważyć, że Ryanair zaczyna się zwijać z Niemiec. Być może bez Eurowings FR urósł by bardzo mocno i zaczął zagrać tradycyjnej LH. Ogólnie problemów tam sporo, ale grupa przynosi co roku solidne dochody i tak szybko nie zbankrutuje...o ile nie przejmie Alitalii, bo włosi to każdego do bankructwa potrafią pociągnąć.

spotter: to jest tendencja na wielu różnych rynkach. Czy nieograniczona konkurencja jest zawsze lepsza dla klienta? Krótkoterminowo klient odnosi takie wrażenie, bo pozornie ceny idą w dół, ale na dłuższa metę zbyt duża konkurencja nie ma sensu, bo prowadzi najpierw do pogorszenia poziomu usług, następnie do kanibalizacji tych, którzy presji cenowej nie wytrzymają, by ostatecznie zakończyć się mono lub oligopolem. Wojnę na wyniszczenie rozpoczęły LCC wmawiając ludziom, ze 20€ to prawidłowa cena za lot. Konsekwencja polityki LCC jest to, co obserwujemy na rynku tradycyjnym niestety.

Jakies 8 miesiecy temu pisalem na tym forum pod artykulem o TAP-ie, ze bedzie upadlosc w zwiazku z paroma kwestiami. Mowilem o otoczeniu makroekonomicznym - Portugalia w tym roku bedzie na glowe mieszkanca biedniejsza niz Polska, z okolo 11 milionowa populacja, Portugalska gospodarka to 'zombie' trzymany przy zyciu tylko przez ECB, ogolne spowolnienie na swiecie i takie tam. Do tego mowilem o sprawach gwaltownej ekspansji, TAP zamowil wtedy dziesiatki samolotow, wszystko nowki, jeszcze cieple z fabryki etc (o tym byl artykul) - ekspansja na skale kraju typu Niemcy w kraju malutkim, relatywnie biednym etc. Oni postawili na Brazylie a Brazylia jest i bedzie przez lata bankrutem. I gdzie jest ten Pan, ktory mowil, ze nie - bardzo smart posuniecia, 321XLR zalatwia sprawe... Rzeczywistosc zawsze veryfikuje - straty 118 mln EUR w zeszlym roku, do tego za pierwsze 3 kwartaly tego roku (wlaczajac najbardziej lukratywny sezon letni) i strata 111 mln EUR - na koniec roku bedzie 120-140 mln EUR straty (linia niewiele wieksza od LOT-u pamietajmy). A taki byl krzyk i machanie rekami jak LOT ledwo 400 mln zl (okolo 100 mln EUR) dostal pomocy. Przewiduje problemy dla TAP-u wlacznie z agresywna redukcja floty i polaczen a moze nawet bankructwem. Lufa tez nie jest w najlepszej formie (wszystkie zombie linie typu Brussels, Austrian i inne Swissy pod skrzydlami Lufy ledwo zipia albo traca kase na potege) i jak ich wezmie to ich wezmie jako bankruta a nie 'kupi' za duza kase. A nawet jak ich kupia to i tak TAP zostanie 'cut to size' jak mowia o pewnie 30-50%. Ktos bierze zaklad? Pozdrawaim, Marcin

Te wszystkie konsolidacje za chwilę spowodują, że na rynku europejskim będziemy mieć 2 lub 3 grupy lotnicze i tylko pozorną konkurencję. Niby linie widnieją pod swoimi markami, ale główne decyzje są podejmowane przez właściciela, co de facto eliminuje konkurencję między przewoźnikami z jednej grupy. Ja rozumiem, że w ten sposób chodzi o zabezpieczenie sobie rynku i walka z innymi konkurentami, np. Francą czy Wizzem, ale finalnie dla pasażera nie będzie to dobre rozwiązanie. Wiadomo, im większa konkurencja, tym lepiej.