Lublin: 30 mln zł straty i o 31 proc. mniej pasażerów

Niedopuszczalne jest wydawanie pieniędzy podatnika na trwale nierentowne wymysły polityków. Nadmiernie ambitni politycy niech utrzymują takie idiotyczczne pomysły jak LUB z własnych kieszeni. To lotnisko należy zaorać. Ot co !

gość_00d7f
Mniejsze miasta takie jak Lublin, Olsztyn czy Rzeszów już tak mają, że sobie nie radzą na rynku.

Gdzie Lublin a gdzie Olsztyn czy Rzeszów. Nie ta skala miasta. A ty wrzuciłeś je do jednego worka.
Lublin jest ~Bydgoszcz, Szczecin, trochę większy od Katowic i niewiele mniejszy od Gdańska.
Rzeszów czy Olsztyn są jeszcze mniejsze niż Kielce, Radom czy Sosnowiec.

Chyba że mówisz o paxach w portach lotniczych.

gość_43940: Ja odnoszę wrażenie, że kilka lat temu było tutaj większość ogarniętych osób, teraz naszło sporo trolli.

Lotnisko Lublin!
Kiedyś myślałem, że ten portal roi się od ekspertów. Ale po latach zaglądania tu stwierdzam, że większość stałych komentatorów to dzieci, albo dziecinni dorośli, którzy poza swój grajdół nosa wychylić nie potrafią.

Lotnisko Lublin, to tak jak Szymany, Bydgoszcz, Łódź, Rzeszów, Szczecin, lotnisko małe, regionalne i zawsze małym i regionalnym pozostanie. Bo taka jest idea tworzenia małych, regionalnych lotnisk z połączeniami z jednym, czasem dwoma hubami plus kilka, kilkanaście kierunków zarobkowych/turystycznych. Potencjał w Polsce ma oczywiście Warszawa, Gdańsk (bo daleko od wszystkiego), Kraków (bo znana na świecie marka turystyczna), Katowice (bo Śląsk i czartery), Wrocław już mniej - to będzie zawsze regionalny port lotniczy, duży ale regionalny. A Lublin zawsze będzie małym regionalnym portem lotniczym i na szczęście nie ma takich idiotów decydentów, którzy zamknęliby to lotnisko.

Bo jest ono potrzebne, dalej jest jednym z najmłodszych lotnisk w Polsce, zmienia się koniunktura w gospodarkach europejskich, więc wypadają kierunki brytyjskie, a inne niełatwo znaleźć. Lublin ma potencjał na więcej lotów krajowych, do Warszawy częściej, ale i do Gdańska, czy Wrocławia. Ukraina - niewykorzystywana destynacja. Ale to wszystko stopniowo i powoli.

30 mln strat to kwestia nieudolności zarządu, a raczej zmora Polski, czyli upolitycznienie takich miejsc, zamiast skupić się na pozyskiwaniu ludzi, którzy naprawdę znają się na rynku lotniczym. Strata jak najbardziej jest wpisana jeszcze na conajmniej kilka lat do przodu w działalność tego lotniska, ale nie musi być aż tak wielka.

Poza tym nikt nie mierzy, ponieważ zmierzyć się nie da, wzrost inwestycji w Lublinie i regionie dzięki lotnisku w Lublinie, jak i na obszarach w pobliżu których funkcjonują inne, małe porty lotnicze w Polsce.

gość_5783d

w punkt!!!
W Polsce istnieje tylko kilka miast i budujmy tylko tam :/, a już na wschodzie Polski to wcale nic nie powinno być :/ Zachęcajmy tylko ludzi do wyjazdów albo za granice albo na zachód Polski :/ a później będzie płacz tak jak we wschodnich Niemczech, że nie ma kto robić, miasta są puste itp. Jak najbardziej powinno się inwestować, budować i rozwijać nie tylko największe ale i te trochę mniejsze miasta w Polsce - a na wschodzie szczególnie!!

@mluben Leciałem kilka razy z LUS i za każdym razem musiałem stać czekając na samolot, ponieważ ścisk był taki, że nie było gdzie usiąść.

mluben zgadzam się ....będe z niego korzystał przy wylocie na wakacje , jeszcze tam niebyłem

pablakiss , a pamietasz jeszcze forumowiczke o nicku Malrenax86 ? ciekawe jakby w tej chwili patrzyla na LUZ

gość_6b928 Masz racje i przy tych lokalizacjach co wskazałeś powinni budować szpitale, żeby można do nich dolecieć, resztę w Polsce zamknąć bo też balansują na krawędzi opłacalności a często ają straty.

@gość_6b928

Tak, najlepiej żeby w regionach takich jak RZE, LUZ, SZY, SZZ, LCJ, BZG, POZ nie było lotniska, nie było żadnych inwestycji i żeby wszyscy się przeprowadzali do mega wielkich aglomeracji albo żyli w Polsce C... I autostrad też tam nie budujmy... Dopłaty w regionach to rzecz normalna, rząd i tak przez lat zaniedbywał te regiony. Lotniska będą jeszcze przez x lat deficytowe, ale za x lat ^ 2, gdy Polska się rozwinie, to będą na siebie zarabiać tak jak analogiczne porty zagranicą. Kwestią sporną jest jedynie kwota dofinansowania. LCJ czy LUZ jadą po bandzie, 25-30 mln zł co rok, to jest już przesada, ale to kwestia zarządzających tymi lotniskami.

Mistrzostwem geniuszu była rozbudowa terminalu...

Nikt się nigdzie nie chowa. Muszą wrocić utracone kierunki to wraż z nimi wrócą wyniki.I chyba logiczne jest ze nikt nie będzie jechał do Modlina jeśli będzie miał możliwość wylotu z LUZ. Wszyscy dobrze wiemy że powrót Glasgow ,Sztokholmu i FR z Luton znacznie poprawił by statystyki.Ale ten zarząd raczej tego nie wywalczy.

Tak się kończy budowanie airportów zbyt blisko WAW/WMI. RDO oczywiście da radę, ale na skutek przymusu politycznego co do relokowania czarterów, a nie zainteresowania przewoźników.

Siemasz Stary. A moherowe ,gdzie to się pochowały.Jeden Smolip ,z podniesioną głową,reszta po kątach,jak szczury.

Ostatni taki spadek 30% za czerwiec,lipiec-sierpień dużo mniejsze około -20%. Wrzesień-październik -10% a listopad-grudzień na lekkim plusie. Ale jeśli nie będzie nowych kierunków to LUZ czeka marazm.

213 mln straty to zgodnie z prawami rynku powinnabyc ogloszona upadlosc

Przy takich spadkach - nigdy nie bedzie rentowny. Szok i niedowierzanie

Mniejsze miasta takie jak Lublin, Olsztyn czy Rzeszów już tak mają, że sobie nie radzą na rynku.

29400 w czerwcu daje 980 pasażerów dziennie

W Polsce powinno istnieć tylko 6 portów lotniczych. W okolicach Warszawy (CPK), na południu Kraków i ewentualnie Katowice (ze względu na wielką aglomerację), zachód - Wrocław, Północ - Gdańsk. Resztę lotnisk utrzymuje się na siłę bo prestiż dla regionu. Takie kwiatki jak lotniska w Lublinie, Rzeszowie czy w Poznaniu ciągle balansują na granicy rentowności - o mniejszych portach nie wspominam bo takie porty jak Radom itd to jest kpina z podatników.