gość_f22d9
2018-11-07 15:36
Loty bezpośrednie z Europy do Australii są bardzo kosztowne dla linii lotniczych (chodzi nie tylko o długość trasy i koszt załogi, ale też o zajęcie samolotu na tak wiele godzin gdy mógłby on w tym czasie obsłużyć przynajmniej dwa razy inną trasę) i znamienne jest to, że linie europejskie z nich zrezygnowały. Znanym przypadkiem jest Austrian obsługujący tę trasę z Wiednia do początku tego wieku. Rejs ten obsługiwała najpierw Lauda Air, później wchłonięta przez Austrian. Trasa ta nigdy nie była dochodowa i już jej dawno nie ma.
gość_1bd64
2018-11-07 13:28
gość_f0ccc: Niby są maszyny zdolne obsłużyć rejsy WAW-SYD (chociażby A350-900ULR), ale nie wiem, czy by się opłaciło LOTowi brać 1-2 sztuki na samą Australię. Ponadto 19 godzin lotu to dość męcząca sprawa.
gość_f0ccc
2018-11-07 09:05
LOT mogl latac Warszawa-Singapur-Sydney (lub Melbourne).
Z "partnerem" LOT nie moze kontrolowac swoje ceny.
Jak bedzie sprzet, Warszawa - Sydney bezposrednio.
gość_6789a
2018-11-06 18:40
@66eee: a w dodatku przerwa w SIN korzystna dla zdrowia.
gość_d96bb
2018-11-06 16:09
Brisbane, Brisbane! Chcemy Brisbane ze Stambułu!
adam1987
2018-11-06 12:37
gość_66eee: bo ma partnerów w Singapurze, którzy oferują takie loty? Wszystko do kupienia na jednym bilecie z Warszawy. :)
gość_66eee
2018-11-06 11:43
Ciekawy jestem dlaczego PLL LOT nie mysli lecic przez Singapur do Australii!