konferencja chyba jest jutro
gosc_airPi
2009-01-21 15:42
dzisiaj byłą konferencja w sprawie nowego połączenia z poznania z RYr
dareck: to czarter-mixy na narty i tyle. Pewnie mają kilka wolnych miejsc, nie sprzedanych biurom podróży i chcą je opchnąć.
gosc_walde
2009-01-19 23:49
czy ktos wie dlaczego wizzair nie lata juz na trasie wroclaw-dortmund?
Szkoda, że dzielna pani Natasa nie sprecyzowała, jak miałyby wyglądać te zakupy, skoro loty są tylko raz w tygodniu, a lot powrotny do Poznania ma miejsce 30 minut po przylocie.. W ogóle śmieszne są loty raz w tygodniu, to przecież oznacza wpychanie pasażerów do konkurencji...
gosc_Loko
2009-01-19 14:49
przydaly by sie polaczenia z madrytem lizbona paryzem atenami chicago i toronto
Wy tylko o modzie i nartach... A to połączenie z Poznania ma przecież najlepsze godziny jeśli chodzi o dojazd na sobotnie mecze Serie A. Mam nadzieję, że zostanie ;-)
spider_85
2009-01-19 14:08
hehe, moze faktycznie, ale o ile dobrze pamietam to z Warszawy i Katowic tez najpierw byly to polacznia typu czarter-mix a teraz sa regularne i chyba calkiem dobrze sobie na nich W6 radzi, mysle ze Poznan ma podobny potencjal i jest tylko kwestia czasu kiedy polaczenie do Mediolanu bedzie polaczeniem regularnym, przynajmniej mam taka nadzieje :)
spider_85: No wiem ze nie tylko ;-) Ale czy te polaczenie nie jest polaczenie czarter-mix? Cos mi sie zdaje ze tak i powstalo z tego tytulu te polaczenie. A moze Poznaniaki nie lubia kupowac nowych ciuchow? :-)))
spider_85
2009-01-19 13:54
Hamburg: Ale niekoniecznie wszyscy jezdza do Mediolanu tylko na narty, jak pisze w artykule czesc lata zeby sobie kupic jakis modny ciuszek :) Zreszta z Katowic i Warszawy lataja caly rok, wiec czemu nie z Poznania?
raf: Te polaczenie jest tylko sezonowe (narciarskie). Widziales aby sie po marcu jezdzilo na nartach? Bo ja nie :-)
Pani Nataso oby polaczenie zostalo dluzej niz 2miesiace:)bo narazie mozna je rezerwowac do konca marca.
będzie latał raz w tygodniu do Bergamo, ale z Bergamo do Poznania będzie latać codziennie, ciekawe, hmmm.